Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z wycieczki do lasu można wrócić z poważną chorobą

Agata Pustułka
Uwaga grzybiarze, zbieracze jagód, miłośnicy lasu i leśnych wycieczek. Wkraczając w zarośla, idziecie tam na własne ryzyko, bo niestety razem z koszykiem prawdziwków i słoikiem jagód, możecie z tych gąszczy przywlec choroby. Dlatego zanim się wybierzecie na wędrówki lub po wkład do pysznych przetworów, zabezpieczcie się przed ewentualnymi zagrożeniami.

Do lasu naprawdę nie należy się wybierać w krótkich spodenkach, sandałach i bluzce bez ramiączek. I wcale nie chodzi o... podglądaczy, ale paskudne kleszcze ( to przede wszystkim), ale też wszelkie latające owady, których jad może okazać się dla nas nawet zabójczy. Przecież i tak większość z nas nie wie, czy jest uczulona na jad osy, czy końskiej muchy. Nie wiemy, jak zareaguje nasz organizm na atak meszek. Zresztą w tych przypadkach łatwo zidentyfikować wroga. Gorzej, gdy zakazimy się... bąblowicą, którą przenoszą m.in. lisy. Przez lata może trwać diagnostyka. Ba, w pewnym momencie lekarz może pomylić tę chorobę z nowotworem. I nie jest to tak rzadkie, jak się wam wydaje. No przyznajmy się: ile razy jedliśmy poziomki lub jagody wprost z krzaczka? Ja w dzieciństwie bardzo wiele razy. I naprawdę nie mam żadnej pewności, że nie mam bąblowicy, bo często wykrywa się ją dopiero po latach. Odkąd jednak jakiś czas temu przeczytałam, jak wredna to choroba, to nie ma zmiłuj się: morduję pyszne leśne owoce w ciepłej wodzie i przelewam wodą wiele razy. Trochę tracą na smaku, ale wolę mieć czyste sumienie, gdy podaję mojej rodzinie puchar poziomek z bitą śmietanką.

Aha, pamiętajcie! Do lasu proszę w kapelusiku lub czapeczce, długich spodniach i odpowiedniej bluzce. Trzeba się też wypsikać dostępnymi środkami przeciwko mrówkom, osom i oczywiście kleszczom, licząc, że okażą się skuteczne.

Kleszcze najgroźniejsze
Obecnie choroby odkleszczowe: systematycznie rosnące zachorowania na boreliozę, babeszjozę, a także odkleszczowe zapalenie mózgu to jeden z większych problemów medycyny. Kiedyś borelioza uchodziła za chorobę leśników. Dziś nikt nie jest bezpieczny, bo kleszcze czają się niemal wszędzie: na osiedlowych alejkach, w parkach, na łąkach oraz w lasach. Niełatwo też zdiagnozować boreliozę. Bywa, że pacjenci są latami leczeni np. na SM (stwardnienie rozsiane), a w końcu okazuje się, że winowajcą jest kleszcz. Tylko na odkleszczowe zapalenie mózgu wynaleziono szczepionkę. W przypadku pozostałych schorzeń musimy sami się zabezpieczać.

Oprócz właściwego ubrania trzeba wziąć ze sobą do lasu specjalne urządzenie do wyciągania kleszczy. Nie ma bowiem co liczyć, że uda się nam przechytrzyć pasożyta. Oczywiście ukąszenie przez kleszcza nie oznacza, że zaraz zachorujemy, ale zawsze lepiej brać pod uwagę gorszą możliwość i pozbyć się go z organizmu jak najszybciej.
Trzy lata temu badacze ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego pod kierunkiem dr. Krzysztofa Solarza przebadali kleszcze żerujące na obszarze ok. 37 tys. km kw. w pięciu województwach: śląskim, opolskim, małopolskim, podkarpackim i świętokrzyskim. Dzięki analizie DNA prawie 3 tys. kleszczy wiadomo, że 21,42 proc. z nich było zakażonych bakterią wywołującą boreliozę. Oznacza to, że co piąty kleszcz stanowi dla nas bardzo duże zagrożenie.
Wakacje dla alergików
Szczególną ostrożnością przed wycieczką do lasu powinni wykazać się alergicy. Zresztą zawsze przed wyjazdem na wakacje czy wycieczkę alergik powinien odwiedzić swojego lekarza, aby ten przepisał mu stale przyjmowane przez niego leki. W przeciwnym razie, w niesprzyjających okolicznościach może dojść do dramatycznych wydarzeń. Zdarza się, że ze względu na zmianę temperatury, klimatu lub ciśnienia organizm zaczyna inaczej reagować, a dolegliwości alergiczne nasilają się. Warto dowiedzieć się zawczasu, jak wtedy postąpić - czy konieczna będzie wizyta w szpitalu, a może wystarczy zażyć dodatkowe specyfiki. Najważniejszą wskazówką dla alergików, przy wyborze miejsca wypoczynku, powinien być kalendarz pyleń, czyli "ściąga", z której dowiedzą się kiedy, w jakim rejonie i ile pyłków unosi się w powietrzu. Należy oczywiście unikać miejsc, gdzie można spodziewać się ich wysokiego stężenia. Alergikom zaleca się wyjazd nad morze lub w rejony wysokogórskie (powyżej 1200 m n.p.m.). Rośnie tam niewiele roślinności, a więc stężenie alergenów jest dużo mniejsze niż np. na Mazurach.

Borelioza. Chociaż diagnostyka tej choroby nie jest idealna, to i tak zachorowania idą w tysiące i wciąż ich przybywa
Choroba wywoływana przez kleszcze - mieszkańców łąk oraz lasów. Kleszcze to pajęczaki, które wraz z krwią zakażonego
żywiciela przenoszą choroby. Do zakażenia, czyli bezpośredniego wprowadzenia zarazków do krwi, dochodzi w momencie ukłucia.

Najwięcej przypadków chorób odkleszczowych notowanych jest w okresie późnej wiosny i jesieni, wtedy bowiem przypada okres największej aktywności kleszczy. Kleszcze najchętniej bytują na obszarach wilgotnych, zalesionych, trawiastych, w gęstych zaroślach, paprociach oraz parkach miejskich i na obrzeżach osiedli mieszkaniowych otoczonych terenami
zielonymi. Najwięcej zachorowań na boreliozę w 2012 roku zanotowano w województwie śląskim, małopolskim i mazowieckim.

Borelioza z Lyme charakteryzuje się rumieniem wędrującym, który u osób leczonych zanika w ciągu kilku dni, pozostawiając czasem przebarwienie lub odbarwienie skóry. Niestety rumień ten nie zawsze występuje. Zmianom skórnym czasem towarzyszą objawy grypopodobne, takie jak: gorączka lub stany podgorączkowe, uczucie rozbicia, zmęczenie, bóle głowy, mięśni, stawów oraz powiększone węzły chłonne.
Objawy kleszczowego zapalenia mózgu są podobne do infekcji grypowej, której towarzyszą gorączka, bóle głowy, nudności i wymioty.

Jak zapobiegać chorobom odkleszczowym? Najlepszą metodą zapobiegania chorobom odkleszczowym jest unikanie kontaktu z kleszczami.

W tym celu należy pamiętać o: noszeniu odpowiedniego ubrania podczas spacerów w lesie i terenach zadrzewionych: koszuli z długimi rękawami, długich spodni i zakrytych butów, nakrycia głowy, stosowaniu środków odstraszających kleszcze (tzw. repelentów).

Skuteczną formą ochrony przed zakażeniem wirusem kleszczowego zapalenia mózgu jest szczepionka, którą podać można wyłącznie po wcześniejszej konsultacji z lekarzem. Po powrocie do domu ze spaceru w lesie lub parku należy: dokładnie obejrzeć swoje ciało, zwłaszcza nogi i ręce w zgięciach stawowych, na głowie, uszach, na rękach, nogach, w pachwinach.
W przypadku ukąszenia trzeba szybko i sprawnie usunąć kleszcza ze skóry; próba niewłaściwego usunięcia może zakończyć się jego zmiażdżeniem lub sprowokowaniem wymiotów, co z kolei przyczynia się do narażenia na chorobotwórcze patogeny. Do usunięcia kleszcza możemy użyć pęsety. Kleszcza należy chwycić jak najbliżej ciała, a następnie delikatnie, ale zdecydowanie pociągnąć do góry i usunąć. Jeśli fragmenty ciała pasożyta pozostały w skórze, trzeba je niezwłocznie usunąć, a miejsce po ukąszeniu przemyć spirytusem. W przypadku wystąpienia jakichkolwiek niepokojących objawów, należy jak najszybciej skonsultować się z lekarzem.

Nie wolno wykręcać kleszcza palcami ani pokrywać go tłuszczem. Może to spowodować zatkanie tchawek (narządu wymiany gazowej) kleszcza, a następnie jego wymioty, które przyśpieszają przedostanie się bakterii i wirusów do krwi osoby ukąszonej.
Zamiast pęsety można użyć dostępnych w aptece miniaturowych pompek ssących lub plastikowych "kleszczołapek". Jeśli nie jesteśmy pewni, czy będziemy umieli właściwie usunąć kleszcza, należy szybko zgłosić się do lekarza.
Jusznica deszczowa, czyli końska mucha oraz meszki
Silny jad jusznicy powoduje, że po ugryzieniu powstaje duży, bolący i swędzący rumień, który może się utrzymywać nawet do dwóch tygodni i powodować bardzo nieprzyjemne dolegliwości. Osoby zaatakowane przez muchę, która lubi lasy, a zwłaszcza tereny nad wodą, muszą skonsultować się z lekarzem. Niekiedy zleca on antybiotyki.

Jusznice występują powszechnie, ale najbardziej aktywne są w czasie wakacji, czyli w lipcu oraz sierpniu.

Przyciąga je zapach potu, ale pogoda nie ma znaczenia - gryzą zarówno w czasie upałów, jak i w deszczowe dni.
Groźniejsze od samców są samice. Muszą ugryźć ofiarę, by dokonać aktu płciowego i dopiero potem składają jaja. Ponieważ posiadają receptory podczerwieni, to potrafią namierzyć bezbłędnie swoją ofiarę z bardzo dużej odległości.

Bardzo niebezpieczne dla człowieka, ale także dla zwierząt - przede wszystkim koni, krów, świń - są ataki meszek, które lubią obszary nad zbiornikami wodnymi (im czystsza woda, tym jest ich więcej).

W przypadku meszek też atakują nas samice. Po ugryzieniu powstanie ślad, ale u osoby uczulonej może dojść do gorączki, nudności, obrzęku krtani, a w konsekwencji wstrząsu anafilaktycznego. Zwykle trzeba zastosować antybiotyk.

Przed meszkami w sposób szczególny trzeba chronić niemowlęta. Po ugryzieniu przez meszki może dojść do zakażenia krwi substancjami zawartymi w ich ślinie, co zaś może doprowadzić do obrzęku płuc. Ta choroba zwana jest hararą.

Meszki nie znoszą zapachu olejku waniliowego (to domowy sposób ochrony), warto też profilaktycznie zażywać witaminę B1. W sklepach również znajdziemy szereg skutecznych środków przeciwko meszkom.

Pocieszmy się, że meszki atakują za dnia, ale na jednym metrze sześciennym może się ich znaleźć kilkaset. Ten zmasowany atak to poważne zagrożenie.
Bąblowica, czyli myj owoce leśne przed zjedzeniem
Lato to sezon na leśne owoce. Trzeba jednak zachować ostrożność przy ich zbieraniu i jedzeniu. Niemyte owoce leśne mogą spowodować niebezpieczną chorobę - bąblowicę.

Głównymi nosicielami bąblowca są lisy. Ale bąblowca mogą przenosić również psy i koty. Człony tasiemca i jego jaja
są przez zwierzęta wydalane na leśne runo i pozostają na jagodach, poziomkach, grzybach, trawie. Jaja tasiemca dostają się do naszego przewodu pokarmowego. Potem wykluwające się z nich larwy - które mogą umiejscowić się w płucach, wątrobie, nerkach i mózgu, bo przenoszone są przez naczynia krwionośne - bez przeszkód "zwiedzają" cały nasz organizm.
Zakażenie bąblowicą i rozwój choroby odbywa się niepostrzeżenie dla człowieka, do którego organizmu dostał się bąblowiec.
Diagnostyka bąblowicy jest bardzo trudna. Objawy choroby nie występują przez długi czas, niekiedy nawet do dziesięciu lat.
W tym okresie na różnych narządach chorego wyrasta jeden lub kilka bąbli bąblowcowych - cyst.

Tasiemiec wieńcogłowy, czyli bąblowiec, nie jest duży. Ma długość ok. 2 mm, a jego ciało składa się z 2-5 członów. Należy jednak do bardzo odpornych pasożytów.

Jego jaja w temperaturze 27 stopni Celsjusza przeżywają nawet 54 dni, a w wysokiej temperaturze - ok. 70 stopni C inwazyjność tracą dopiero po 2-3 dobach. Co więcej, obecność tasiemca notowana jest nawet na kole podbiegunowym.

Co robić, aby uniknąć zakażenia? Jagody, borówki, poziomki oraz grzyby trzeba przed zjedzeniem umyć strumieniem ciepłej, bieżącej wody.

Ręce trzeba myć po każdym spacerze do lasu. Nie ma zmiłuj się. Przede wszystkim dbajmy o dzieci. Gdy jesteśmy w lesie, musimy pilnować, by nie podnosiły niczego do ust, a przecież wszyscy rodzice wiedzą, jak one to lubią!

Tasiemcem można się też zarazić - zaledwie głaskając zwierzęta.
Dlatego weterynarze apelują: regularnie odrobaczajmy psy i koty (dotyczy to zwłaszcza zwierząt gospodarskich, hodowanych na wsi). Zawsze przed zjedzeniem myjmy kupione owoce i warzywa. Ważne w profilaktyce jest mycie rąk, gdyż nawet jeśli znajdują się na nich jaja bąblowca, to można się ich w ten sposób pozbyć.

Co pocieszające, nie u każdego zakażonego rozwinie się choroba. Zależy to od indywidualnych czynników. W diagnostyce bąblowica często mylona jest z... nowotworami i dopiero dokładna diagnostyka pozwala wykryć prawdziwego winowajcę. Powstałe torbiele usuwa się operacyjnie.
Zawsze groźne osy, szerszenie, klecanki, a także mrówkowate
U osób uczulonych na jad owada może dojść do wstrząsu anafilaktycznego. To układowa (objawy dotyczą kilku układów np. oddechowego, krążenia, pokarmowego i skóry) lub uogólniona reakcja organizmu na alergen lub inne czynniki (np. wysiłek fizyczny w połączeniu ze spożyciem określonego pokarmu przed lub po wysiłku). Najczęstszymi przyczynami anafilaksji są leki, alergeny pokarmowe oraz właśnie użądlenia przez owady błonkoskrzydłe, w tym. m.in.: osy, szerszenie, klecanki, a także mrówkowate.

Wstrząs anafilaktyczny charakteryzuje nagły początek objawów, zwykle rozpoczynających się od zmian skórnych (uogólniony rumień, bąble pokrzywkowe, uporczywy świąd całego ciała), często z upośledzeniem drożności dróg oddechowych (duszność krtaniowa lub napad astmy), ale mogą mu też towarzyszyć zaburzenia układu krążenia (omdlenie, utrata świadomości). Objawy anafilaksji mogą rozwinąć się już w ciągu kilku minut po kontakcie z czynnikiem, który ją wywołał. Dodatkowe utrudnienie w przypadku anafilaksji stanowi fakt, że zwykle nie można przewidzieć jej wystąpienia, a kiedy już wystąpi, jej przebieg jest zwykle gwałtowny.

Jeżeli w naszym otoczeniu zaobserwujemy kogoś, kto ma objawy wstrząsu anafilaktycznego, konieczna będzie pomoc, np. podanie leku - adrenaliny, który może skutecznie zwalczyć wszystkie objawy wstrząsu anafilaktycznego. Osoby uczulone powinny zaopatrzyć się w ampułkostrzykawki z adrenaliną do zastosowania bezpośrednio po użądleniu. Przy okazji warto pamiętać o innych środkach bezpieczeństwa: ubranie powinno być w naturalnych barwach, tj. w bieli, zieleni, brązie, beżu - są to kolory nie budzące ciekawości owadów, w przeciwieństwie do kolorów jaskrawych. Po drugie, alergicy nie powinni używać silnych perfum przed wyjściem na zewnątrz, bo zapach kosmetyków może zwabić owady. Po trzecie - należy unikać chodzenia boso po trawie, aby nie nadepnąć na osę, pszczołę lub mrówkę. Należy też ograniczyć spożywanie posiłków na świeżym powietrzu.
Babeszjoza i tężec
To kolejna choroba wywołana przez kleszcze. Jej nazwa to uhonorowanie rumuńskiego patologa Viktora Babesa (1854-1926), który jako pierwszy opisał w 1888 roku "drobnoustroje o gruszkowatym kształcie" zaobserwowane w czerwonych krwinkach krów.

Pierwsze wzmianki o babeszjozie jako groźnej chorobie pojawiły się pod koniec XIX wieku. U ludzi zdiagnozowano ją w 1957 roku, ale przede wszystkim występuje u zwierząt. Wywołują ją pierwotniaki z rodzaju Babesia.

U człowieka choroba ta daje objawy podobne do malarii i nawet zwana jest "malarią północy". Znane z przekazów "przypadki" malarii w XX-leciu międzywojennym - to była najprawdopodobniej babeszjoza.

Do zakażenia w Europie dochodzi po ukłuciu przez kleszcza typu Ixodes ricinus. Zakażony, u którego przebieg choroby jest ostry, ma wysoką gorączkę, dreszcze, oblewają go poty i męczą bóle mięśni. Pojawiają się nudności, wymioty. Choroba przebiega z powiększeniem wątroby i śledziony. Okres wylęgania choroby, na którą nie ma szczepionki, trwa od 1 do 8 tygodni. W zdecydowanej większości przypadków przebieg choroby jest jednak łagodny i bezobjawowy. Ale bywa, że kończy się ona śmiercią, zwłaszcza u osób starszych lub z niedoborem odporności. Chory na babeszjozę choruje też często na boreliozę. Współistnienie tych schorzeń jest poważną komplikacją, jeśli chodzi o diagnostykę i leczenie. Zakażenia mogą przebiegać skąpoobjawowo, a dominującymi objawami mogą być: zespół przewlekłego zmęczenia, okresowo pojawiające się gorączki, poty, dreszcze i bóle mięśniowo-stawowe. Jak w przypadku boreliozy, by zabezpieczyć się przed babeszjozą - przed wyjściem do lasu trzeba stosować środki odstraszające kleszcze.

Tężec jest chorobą zakaźną układu nerwowego, spowodowaną działaniem toksyny tężcowej (neurotoksyny) wytwarzanej przez laseczki tężca. Zanieczyszczenie rany kurzem, brudem, ziemią lub odchodami zwierząt może doprowadzić do zakażenia laseczkami tężca lub ich zarodnikami. Największe ryzyko zachorowania dotyczy zakażenia ran zmiażdżonych, tłuczonych, kłutych oraz rozległych odmrożeń i oparzeń. Początkowo występują mało charakterystyczne objawy: uczucie rozbicia, bezsenność, bóle głowy, zdenerwowanie, pocenie, zaczerwienienie twarzy.

Natomiast typowymi objawami postaci uogólnionej są skurcze mięśni, prowadzące do: szczękościsku - kurczy obejmujących stopniowo mięśnie karku, klatki piersiowej, grzbietu i kończyn; napadowego "prężenia", trwającego 5-10 sekund wywoływanego bodźcami zewnętrznymi, jak hałas i dotyk, porażenia mimicznych mięśni twarzy, zaburzeń ciśnienia tętniczego krwi oraz napadów potliwości.


*Wybierz się na wycieczkę do nowego Muzeum Śląskiego ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO]
*Dopalacz Mocarz zabija kolejne ofiary. Jest najsilniejszy i najgroźniejszy
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Śląska STREFA AGRO - nie tylko dla rolników. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląska STREFA BIZNESU - wszystko o pieniądzach. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!