Wprawdzie po kilku przetargach i społecznej dyskusji miasto wybrało w końcu wykonawcę projektu i remontu, ale jedna z odrzuconych firm chce rozstrzygnąć swoje wątpliwości w Krajowej Izbie Odwoławczej.
Miasto wybrało wartą 37 milionów złotych ofertę Przedsiębiorstwa Drogowego Zbigniewa Ziajki z Wrocławia, a umowa na projekt i jego wykonanie miała zostać podpisana wczoraj. Nie została podpisana, bo w ostatniej chwili odwołanie złożyła firma IMB Podbeskidzie, która - co ciekawe - przedstawiła ofertę o 280 tysięcy złotych... wyższą niż wybrana przez miasto. Wątpliwości przedstawicieli firmy ze Skoczowa dotyczą jednak nie kwoty, a referencji zwycięzcy przetargu.
- Szczęśliwi nie jesteśmy. To kolejny krok w bok zamiast do przodu, ale również na taką ewentualność byliśmy przygotowani - mówi Piotr Wojtala, dyrektor chorzowskiego Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów.
Co stanie się, jeśli Krajowa Izba Odwoławcza uzna, że firma IMB Podbeskidzie ma rację?
- Zależy nam na tym, żeby remont został przeprowadzony jak najtańszym kosztem, ale biorąc pod uwagę wielkość zadania, to różnica w ofertach nie będzie decydująca i prawdopodobnie wybierzemy tę drugą w kolejności - tłumaczy Wojtala.
Dodajmy, że posiedzenie Krajowej Izby Odwoławczej w sprawie estakady odbędzie się w przyszłą środę. Tymczasem Piotr Wojtala zapewnia, że przedłużający się termin podpisania umowy nie będzie miał wpływu na przebieg remontu estakady. Zgodnie z planem robotnicy mają się pojawić na placu budowy na początku przyszłego roku, a prace zakończą się w 2013 roku.
Które drogi w naszym regionie wymagają najpilniejszego remontu? Komentuj!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?