Zobowiązanie musi poręczyć miasto, które spłaci dług, gdyby wodociągi nie były wypłacalne. Jednak radni nie poręczyli pożyczki na ostatniej sesji.
- To zadłużanie miasta na potężne kwoty - grzmieli. Mysłowice jeśli chcą zachować sieć wodociągową, nie uciekną przed spłaceniem długów swej spółki! Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji już za czasów poprzedniego zarządu omal nie zbankrutowało. Nowe władze zastały spółkę z ponad 30 mln długiem. Komornik wystawił nawet majątek firmy na licytację, a Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe, dostawca wody, zagroziło że zakręci kurek.
Nowemu prezydentowi udało się wynegocjować harmonogram spłat. Z pomocą przyszła firma faktoringowa (zajmuje się skupem i sprzedażą długów), która długi odkupiła i zaoferowała pożyczkę. MPWiK ma spłacić ją w ciągu 10 lat. - Ta pożyczka to konieczność, by MPWiK zachował płynność finansową i mógł inwestować w sieć. Jest tak wyliczona, by spółkę było stać, by spłacać ją na bieżąco - zapewnia rzecznik magistratu, Wojciech Król.
Firma Electus domaga się poręczenia miasta. - W przeciwnym razie zażąda od MPWiK-u natychmiastowego spłacenia 19 mln kredytu - zaznacza Król. - Postawiono nas w trudnej sytuacji. Pożyczka z tak wysokimi odsetkami, to nie jedyne rozwiązanie, trzeba to przedyskutować - mówi radny Bernard Pastuszka. Sprawa będzie omawiana na sesji nadzwyczajnej.
Kto może pomóc? Na pewno nie wojewoda. Jego służby sprawą się nie zajmą, bo badają jedynie uchwały, a tej nie było.
Czy Waszym zdaniem Mysłowice mają szansę na rozwój?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?