Przypomnijmy, że składowisko opon i wykonane z gumy taśmociągi zapłonęły w ubiegły wtorek, 3 maja ok. godz. 19. Przez kilka dni nad Toszkiem unosił się gryzący, czarny dym, pełen uciążliwych gazów i pary wodnej. Mieszkańcy skarżyli się na drapanie w gardle, duszności, nudności. Specjaliści z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobrali próbki toksyn do zbadania.
Grzegorz Kupczyk, burmistrz Toszka, apelował do mieszkańców, aby nie wychodzili z domów, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. Zalecał też, by nie otwierali okien.
Jak się dowiedzieliśmy w Centrum Ratownictwa Gliwice, akcja jest pod kontrolą, jednak trudno określić, kiedy się zakończy. Mł. Bryg. Dariusz Mrówka, rzecznik gliwickiej straży pożarnej, podkreśla, że na szczęście nad miasteczkiem unosi się już biały dym, co oznacza, że nie jest już toksyczny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?