Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczerze? Mam w dupie polityków

Dominik Kolorz
arc.
- Mam w dupie, co na temat naszych protestów sądzą politycy. Występujemy w sprawach najistotniejszych nie tylko dla członków związku, ale dla wszystkich pracowników w Polsce, a dla naszych postulatów nie ma znaczenia, czy trwa właśnie kampania wyborcza - mówi Dominik Kolorz, przewodniczy śląsko-dąbrowskiej Solidarności w rozmowie z Agatą Pustułką.

Przed nami sezon protestów w wykonaniu Solidarności. Już pojawiły się opinie, że angażujecie się w kampanię wyborczą i to po jednej stronie?
Mogę odpowiedzieć prosto z mostu?

Jasne!
Mówiąc szczerze, mam w dupie, co na temat naszych protestów sądzą politycy.

Ostro! Czy tak samo będzie na ulicach w czasie manifestacji?
Występujemy w sprawach najistotniejszych nie tylko dla członków związku, ale dla wszystkich pracowników w Polsce, a dla naszych postulatów nie ma znaczenia, czy trwa właśnie kampania wyborcza. Zaczynamy już 25 maja w Katowicach.

Dominik Kolorz nie będzie już szefem sekcji górniczej

Ilu was będzie?
Nie mniej niż 5 tysięcy. Główne uderzenie szykujemy jednak na 30 czerwca w Warszawie. Tam będzie nas znacznie więcej. We wrześniu będzie kolejny protest, ale jeszcze nie jestem w stanie powiedzieć, czy odbędzie się w Krakowie, czy w Warszawie.

Czego się domagacie?
W Katowicach przedstawimy postulaty ogólnokrajowe i regionalne. M.in. domagamy się podwyższenia kryteriów dochodowych upoważniających do świadczeń z pomocy społecznej. Zbyt wielu Polaków żyje na granicy minimum socjalnego. Żądamy, by rząd odmroził progi uprawniające do uzyskiwania zasiłków. Fundusz Pracy obcięto o 70 proc. Chcemy skierowania dodatkowych środków na walkę z bezrobociem oraz czasowego obniżenia podatku akcyzowego na paliwo. Zbieramy też podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o podniesieniu płacy minimalnej.

CZYTAJ, KIM JEST DOMINIK KOLORZ

Co od związkowców usłyszy wojewoda śląski?
Najważniejszy postulat regionalny dotyczy pakietu klimatycznego, którego wprowadzenie będzie miało bardzo negatywne konsekwencje dla Polski i dla naszego regionu. Dla nas, i to trzeba powiedzieć jasno, oznacza to strukturalne bezrobocie. Dla wszystkich zaś potężny wzrost cen energii elektrycznej. W przypadku województwa śląskiego fundujemy sobie utratę około stu tysięcy miejsc pracy.


Najliczniejszy związek zawodowy w Polsce będzie miał potężny wpływ na przebieg kampanii wyborczej do parlamentu i wesprze Prawo i Sprawiedliwość. Daty protestów mocno wpisują się w wyborczy kalendarz.

Organizacja kierowana przez wywodzącego się ze Śląska Piotra Dudę zapowiada wielotysięczne demonstracje, głosząc hasła socjalne. Dla województwa śląskiego jeden z postulatów jest szczególnie ważny, ale pomijany w debacie publicznej - chodzi o wprowadzenie pakietu klimatycznego, który może znokautować rynek pracy w regionie. Solidarność jest jedyną siłą, która w tej sprawie oficjalnie prezentuje negatywne stanowisko. Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz dziś mówi nam, o co chodzi związkowcom.

CZYTAJ, KIM JEST DOMINIK KOLORZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szczerze? Mam w dupie polityków - Dziennik Zachodni