18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za nami drugi dzień Europejskiego Kongresu Gospodarczego

Aldona Minorczyk-Cichy, MIW
Arkadiusz Gola
Drugi dzień Europejskiego Kongresu Gospodarczego - największej imprezy biznesowej w naszej części Europy, która zgromadziła niemal 6000 gości, upłynął na dyskusjach i sporach na temat górnictwa, transportu, energetyki, transferu wiedzy i technologii z nauki do gospodarki, a także problemów ochrony środowiska.

W debatach i spotkaniach drugiego dnia wzięli udział m.in.: szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, były unijny komisarz Guenter Verheugen, szefowa Komisji Rozwoju Regionalnego PE Danuta Hubner, a także ministrowie: rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka oraz środowiska Andrzej Kraszewski.

Kongres to miejsce, gdzie od dwóch dni trwa dyskusja na temat przyszłości i czekających Europę wyzwań. Najlepiej naszą obecną sytuację określił Lech Wałęsa. Mówił: - W Europie brakuje przywódców, którzy byliby w stanie skoczyć przez płot. Musimy się kłócić i walczyć o swoje - mówił. Tych kłótni nie brakowało i wczoraj. Ale była też merytoryczna dyskusja.

- Kraje Europy Centralnej powinny stworzyć porozumienie energetyczne, by prowadzić skoordynowane działania w tej dziedzinie - przekonywał podczas jednego z paneli Jerzy Buzek, przewodniczący PE.

Pierwszym etapem jego zdaniem powinno być zbudowanie porozumienia energetycznego krajów Europy Środkowo-Wschodniej, która nie jest jeszcze tak rozwinięta jak reszta kontynentu i ma inne potrzeby.

Z kolei wiceminister skarbu państwa Mikołaj Budzanowski poinformował na Kongresie, że jeszcze w tym roku do Komisji Europejskiej zostanie złożony projekt stworzenia korytarza gazowego Północ-Południe, z Polski w kierunku Chorwacji. Za trzy lata powinna zacząć się jego budowa.

Zobacz co dzieje się na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach

O kolei

Podczas Euro 2012 nie skorzystamy z pomocy Niemców, Czechów, czy Słowaków. Przewieziemy pasażerów własnymi siłami - zapewnił prezes PKP Intercity Janusz Malinowski podczas dyskusji poświęconej sytuacji na kolei.

Od 1 lipca można żądać odszkodowania za spóźnienie pociągów. Nie będziemy się od tego uchylać - obiecał prezes Malinowski.

W 2014 roku z Katowic do Warszawy pojedziemy z prędkością 200-220 km. na godzinę. To namiastka Kolei Dużych Prędkości.

Andrzej Massel, wiceminister infrastruktury: To nie jest tak, że patrzymy tylko na Kolej Dużych Prędkości, która ma połączyć Warszawę z Wrocławiem i Poznaniem. Chcemy przygotować Centralną Magistralę Kolejową z Katowic do Warszawy do prędkości rzędu 220 kilometrów na godzinę. Zamierzamy też więcej niż do tej pory pieniędzy przeznaczyć na modernizację pomniejszych linii, które na znacznych odcinkach obecnie ulegają coraz większej degradacji.

Adrian Furgalski, ekspert z zespołu doradców gospodarczych TOR: Obawiam się, że budowa Kolei Dużych Prędkości może odbywać się kosztem innych zadań. Uważam, że większym wyzwaniem jest ratowanie tych linii, które już mamy. Ich stan jest często fatalny. Widać to w województwie śląskim, gdzie z tego powodu transport pasażerski nie ma szansy się rozwijać. Nie ma też sensu budować systemu KDP w oderwaniu od podobnych systemów w Europie.

O górnictwie

Nasze górnictwo w odwrocie. W ofensywie jest Azja, Australia i Afryka. Produkują tani węgiel, bo mają niskie koszty.

Era węgla nie skończyła się. Będzie nadal potrzebny do produkcji energii i koksu. W 2030 roku tylko w Polsce będziemy go potrzebować 52,5 mln ton. Jedna trzecia będzie jednak pochodziła z zagranicy.

Polskie górnictwo przesypia koniunkturę. Kopalniom w nadchodzących latach grozi zamknięcie, bo na rynku zostaną ci, którzy będą wydobywać tanio.

Gwoździem do trumny górnictwa będzie Pakiet Klimatyczny. To miliardy euro wyrzucone na redukcję emisji CO2, która w skali świata zmniejszy się zaledwie o 3 procent.

Józef Dubiński, dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa: Na świecie produkcja węgla rośnie. W ubiegłym roku wydobyto go 6,5 mld ton. Największymi jego importerami są Australia, Indonezja i Rosja. O ile w Europie wydobycie i zapotrzebowanie będzie malało, to w Azji zdecydowanie wzrośnie. Przyszłość branży węglowej także na Śląsku to mechanizacja, by zwiększyć wydobycie i zapewnić bezpieczeństwo. To także łączenie kopalń w duże spółki i integracja przemysłu okołogórniczego. Problemem jest CO2. Jeśli Unia będzie parła do likwidacji emisji tego gazu tak kosztownymi metodami to epoka dekarbonizacji przemysłu nie wiadomo czym się dla nas skończy.

Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej: Z naszego górnictwa niedługo już nic nie zostanie. Mamy doświadczenia i kompetencje, ale nie mamy odwagi, by coś z tą branżą zrobić. Nie ma jej rząd. Tylko kopalnia Bogdanka wykorzystuje swoją szansę.

Cały świat rozwija górnictwo, a na Śląsku ono się zwija. Potrafimy tylko narzekać. Tymczasem konieczna jest zmiana prawa. Mamy klincz w dostępie do nowych złóż. Są problemy w rozmowach z samorządami, które blokują nam inwestycje.

Te zmiany w przepisach powinny objąć też związki zawodowe, które obecnie często paraliżują działania spółek.

Zobacz co dzieje się na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach

O miastach

Przebudowa miast, zmiany w ich układzie zawsze budzą ogromne emocje. W Katowicach to była przebudowa Placu Szewczyka i ul. Mariackiej. Nie ma prostego sposobu na ożywienie centrum miasta. Można wydać grube miliony i nie osiągnąć efektu jaki sobie wymarzyliśmy.

Najlepsze efekty przynosi starcie biznesu z samorządem i wypracowanie kompromisu. Nie można takiej inwestycji jak dworzec PKP zostawić tylko prywatnemu inwestorowi. Samorząd musi współdecydować, bo to przestrzeń publiczna, z której wszyscy korzystamy. Samorząd musi też zbudować przestrzeń wokół dworca, infrastrukturę drogową.

Danuta Hubner, posłanka Parlamentu Europejskiego, przewodnicząca Komisji Rozwoju Regionalnego PE: Europa nie ma polityki obszarów miejskich. Nasze miasta i miasta europejskie mają coraz więcej takich samych problemów. Możemy od nich uczyć się je rozwiązywać, korzystać z doświadczeń. Konieczna jest budowa wizerunku, marek miast. To nie musi być kosztowne. Trzeba połączyć siły z biznesem, środowiskami akademickimi. Czasami najpierw trzeba zabić stary wizerunek. Tak się dzieje w miastach, gdzie dzielnice przemysłowe dominowały. Można to zrobić przez mądrą politykę, dbanie o młodych ludzi. Do tego potrzebna jest wizja.

Paweł Olczyk z zarządu PKP: Mamy doświadczenia we współpracy z wieloma miastami. Na przeszkodzie staje zwykle zbyt ścisłe stosowanie się do zapisów prawa, które nie pozostawia pola do negocjacji. To jest działanie na szkodę wspólnego biznesu. Miasta nie mają także planów zagospodarowania przestrzennego, są problemy z wyceną gruntów. Tymczasem naszym zadaniem jest sprzedanie zbędnych gruntów. W Polsce zostanie około 220 dworców, bo tyle jest ich potrzebnych. Rozmawiamy z samorządami o przejęciu części pozostałych dworców, inne zburzymy. Są bowiem obiekty z którymi po prostu nie mamy co zrobić.

Zobacz co dzieje się na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera