Chłopca śmiertelnie poraził prąd z ogrodzenia otaczającego kontener i skład materiałów budowlanych. Należały one do firmy, która docieplała kamienicę przy Rajskiej. Nieopodal znajdowała się piaskownica.
Prokuratura nie postawiła firmie prowadzącej prace remontowe w jednej z kamienic zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka.
- Śledztwo nie dostarczyło nam dostatecznych dowodów - informuje Artur Ott, prokurator rejonowy w Bytomiu. Wiadomo jednak, że teren budowy był nieprawidłowo zabezpieczony - taki zarzut prokuratura sformułowała, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?