Nie płacisz czynszu? Odpracuj długi: maluj, tynkuj, sprzątaj

W maju w Chorzowie i Miasteczku Śląskim weszły w życie nowe zasady pomocy "osobom będącym w trudnej sytuacji życiowej". O co chodzi? Burmistrz Miasteczka Śląskiego Krzysztof Nowak i prezydent Chorzowa Andrzej Kotala zgodzili się, by najemcy gminnych mieszkań mogli odpracować na rzecz gmin długi z tytułu opłat czynszowych.

Co konkretnie mogliby zrobić lokatorzy? Na przykład posprzątać parking. W Miasteczku Śląskim jest taki o powierzchni 180 metrów kw. Lokator może zarobić tu 18 zł w pół godziny. Oczywiście nie dostanie pieniędzy do ręki, ale o taką kwotę zmniejszy się jego dług. Najpierw musi jednak podpisać odpowiedni aneks do umowy o najem. Podobnie jest w Chorzowie, gdzie dyrektor Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej Edward Jarnańczyk szacuje, że w ciągu godziny zadłużony lokator może odrobić 9 zł. Niektóre prace z katalogu możliwych do wykonania, jak na przykład malowanie, będzie trzeba wycenić na podstawie kosztorysu. Najemcy mogą odrabiać długi naprawiając tynki i cokoły, wymieniając zamki i klamki, wykonując prace porządkowe, a także adresując i roznosząc korespondencję.

- Lokatorzy z długami powyżej 10 tys. zł raczej tymi pracami nie odrobią zaległości, choć mogą je zmniejszyć. Liczymy na tych, których zobowiązania sięgają kilku miesięcy - mówi Celina Kaczmarska z referatu budynków ratusza w Miasteczku Śląskim. Tutaj lokatorów, którzy notorycznie zalegają z czynszami jest około 90. Ich długi sięgają ponad pół miliona złotych. W Chorzowie zadłużenie lokatorów jest 10 razy większe (5 mln). Z możliwości spłaty długów pracą w 2010 r. skorzystały 43 osoby w Świętochłowicach, gdzie obowiązuje praca na godziny. W ciągu tygodnia lokatorzy mogli odpracować nawet 150 zł brutto.
Współpraca: RES, MSH