Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląska strzelanina

Marek Szołtysek
Coraz trudniej na urodzinach czy biesiadach wytrzymać rozmowy zwolenników PiS i PO, a będzie jeszcze gorzej, bo jesienią mamy wybory. To właściwie nie są rozmowy, a kłótliwe monologi czy wprost strzelanina ze z góry obwarowanych ideologicznie pozycji.

Nie wiem tylko, kto jest bardziej narażony na wyniszczenie, dyskutujący czy pozostali biesiadnicy, którzy muszą tej słownej strzelaniny słuchać, nie mogąc normalnie porozmawiać, pośpiewać, opowiadać, żartować czy wspominać starych czasów. Zatem polityczna atmosfera psuje nam biesiadowanie i skłóca ludzi. Jednak taka sytuacja nie jest charakterystyczna tylko dla Śląska. Ta choroba toczy całą Polskę, a winnego oczywiście nie ma, gdyż zwolennicy PiS wskazują na PO, a zwolennicy PO obwiniają o to postawę popierających PiS.

I masz babo placek! Niestety ze smutkiem obserwuję w ostatnich latach podobne skłócanie się Ślązoków i według mnie proces ten się nasila. W tej śląskiej sprawie ludzie w coraz bardziej nieprzejednany sposób dzielą się na radykalnych zwolenników jedynie polskości Śląska albo jedynie śląskości Śląska. I ta śląska kłótnia bardzo podobna jest do kłótni zwolenników PiS i PO. W obu bowiem przypadkach zatraca się prawie do zera płaszczyzna do jakiejkolwiek rzeczowej dyskusji, do wymiany argumentów, do kompromisu. Zatem zwolennicy polskości Śląska straszą rozbiciem jedności Polski, zaś zwolennicy śląskości Śląska uczepili się haseł związanych ze śląską narodowością i śląskim językiem.

I w tej przepychance nie ma miejsca na ludzi myślących trochę inaczej. A wiem co mówię, bo właśnie mnie przy różnych okolicznościach próbuje się wpychać w jedną lub drugą opcję. Ale ja się nie dam i będę obok tego sporu. Nie mogę bowiem poprzeć żadnej ze stron. Dlaczego? Bo przecież zwolennicy polskości Śląska muszą pamiętać, że polska kultura i polski sposób myślenia nie jest w stanie do końca wytłumaczyć fenomenu śląskiej kultury. Natomiast zwolennicy śląskości Śląska, nie mogą pomijać rzeczywistych polskich korzeni śląskiej kultury.

Byłoby miło, gdyby moje słowa o uspokojenie tej śląskiej dyskusji na kogoś podziałały. Jednak taki ostry spór zbyt wielu stronom się podoba, bo i dziennikarze mają o czym mówić i pisać, zaś kłótnie szybciej znajdują kibiców niż rzeczowe dyskusje. Trzeba jednak wierzyć, że w dłuższej perspektywie spokój i rozsądek zwycięży, a pomagać temu trzeba przez zwykłą, organiczną pracę na co dzień. Przykładem może tu być udany festyn historyczny zrobiony pod kierunkiem Marka Jakubiaka, szefa Gminnego Ośrodka Kultury w Lubomi.

22 maja zrobiono tam inscenizację fragmentu bitwy olzańskiej z czasów powstań śląskich. Był pociąg pancerny, strzelający powstańcy i żołnierze niemieccy. Wśród zebranych była sympatyczna atmosfera i Ślązoki nawzajem do siebie nie strzelali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!