Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osyra: Siłownia, sauna, seks i serce jak dzwon

Marcin Zasada
Grzegorz Osyra
Grzegorz Osyra Arkadiusz Ławrywianiec
Władzę zdobył w kontrowersyjnych okolicznościach. W kontrowersyjnych władzę stracił. W sumie cały był bardzo kontrowersyjny. Po siedmiu miesiącach milczenia Grzegorz Osyra, były prezydent Mysłowic opowiada o polityce, życiu i planach na jedno i drugie.

Jakie to było pół roku w życiu byłego prezydenta Mysłowic?

Dwa miesiące wracałem do siebie po wypadku samochodowym. Wróciłem do biznes, organizuję sobie życie na nowo i przyzwyczajam się do tego, że może być inaczej niż kiedyś. W sobotę mogę mieć trochę czasu dla siebie i rodziny, a dziennikarz nie napisze o mnie, że jestem diabłem wcielonym. Doceniam to, co mam i korzystam z tego, co się nauczyłem. Mam pięć studiów podyplomowych, mnóstwo kontaktów. A teraz zarabiam pięć razy więcej niż w samorządzie. Pracuję w dużej firmie, jeżdżę po świecie...



ZOBACZ ZDJĘCIA GRZEGORZA OSYRY PO TOTALNEJ METAMORFOZIE

Co to za firma i co to za praca?

Duża firma, jestem jej przedstawicielem. Więcej nie mogę i nie chcę powiedzieć.



GRZEGORZ OSYRA - CZŁOWIEK O TYSIĄCU TWARZACH. ZOBACZCIE GALERIĘ ZDJĘĆ

Ciekawe, to niech pan powie coś o swojej karierze politycznej. To zamknięta książka?

Tak, to koniec. Przez osiem lat byłem jedynym prezydentem na Śląsku, którzy rządził bez większości w radzie miejskiej. Mimo wszystko, dobrze wspominam ten czas, ale teraz czas na coś nowego.


Jakoś trudno mi uwierzyć w to, jak gładko przyszło panu pożegnać się z rządzeniem.

Nie powiedziałem, że odejście w takim przypadku nie było łatwe. Ale chodziło mi raczej o ludzi, których zostawiłem. Nie chciałem, żeby moi współpracownicy powiedzieli, że ich zostawiłem. Dziś Mysłowice nie mają architekta, nie mają wydziału promocji. To nie jest dobry kierunek.



Czyli bez Osyry Mysłowicom jeszcze gorzej niż z Osyrą?

Inaczej. Nowe władze mają swoje wyzwania, z którymi muszą sobie poradzić, a na razie nie zrobiły nic, co by mnie pozytywnie zaskoczyło. Przypominam, że gdy ja obejmowałem prezydenturę w Mysłowicach, w mieście nie było hal sportowych, mieszkań komunalnych, kanalizacji i wielkich imprez.


Nie było też niekończących się kłótni w samorządzie i wyłączania światła w dzielnicach radnych z przeciwnej opcji.

To był wybieg, a rada tylko szukała różnych możliwości, żeby mnie zdyskredytować. Jeśli coś było moją winą lub niedopatrzeniem, są takie instytucje, jak sąd czy Regionalna Izba Obrachunkowa, by mnie z tego rozliczyć. A ja miałem już tego wszystkiego dość. Wie pan, moi przyjaciele umierają na zawał w wieku czterdziestu kilku lat...



ZOBACZ ZDJĘCIA GRZEGORZA OSYRY PO TOTALNEJ METAMORFOZIE

Pan, mam nadzieję, serce ma jak dzwon.

Jeszcze jak. Ostatnio sporo schudłem, ale to nie wskutek stresu. Po prostu - siłownia, sauna, dużo seksu. Stres nigdy mnie nie zżerał i zawsze potrafiłem dobrze się zorganizować. Nigdy nie pozwoliłem zagonić się do narożnika.



GRZEGORZ OSYRA - CZŁOWIEK O TYSIĄCU TWARZACH. ZOBACZCIE GALERIĘ ZDJĘĆ

Nawet gdy ktoś zaplanował zamach na pana? Zaraz, przecież to był pan.

Nie ma dowodów, w dodatku sąd dał wiarę wielokrotnemu kryminaliście, który ostatnio podobno znów dostał jakiś wyrok. Za tydzień rozstrzygną się losy mojej apelacji w tej sprawie. Cała ta nagonka na mnie została paskudnie przygotowana - sprawa CBA, kontrole Urzędu Kontroli Skarbowej, wywieranie presji... Piszę o tym książkę, ze mną nie jest tak łatwo.



Osiem lat temu nie sfingował pan zamachu na siebie?

Nie chce mi się o tym gadać. A po co miałbym to robić? Miałem pieniądze...



Władza to jeszcze lepszy afrodyzjak.

Jaka władza? Władza to pieniądze, a ja ponad połowę swojej prezydenckiej pensji co roku przeznaczałem na cele charytatywne. Może i władza napędza, ale radni działali na mnie odwrotnie. Potrzebuję trzech milionów na płace, a oni dają 2,5 miliona. Na prąd potrzeba dwa miliony, a oni dają milion osiemset. Wystarczy. Podziwiam prezydentów Uszoka czy Kopla, którzy tyle lat wytrwali w rządzeniu swoimi miastami.


Epoka Kopla już za nami.

Ale rządził tyle lat... To fenomen. Mi po ośmiu latach zostało tyle dyplomów i pucharów, że zabrakło na nie miejsca w mojej 60-metrowej siłowni.



ZOBACZ ZDJĘCIA GRZEGORZA OSYRY PO TOTALNEJ METAMORFOZIE

Za cztery lata zacznie pan kolekcjonować od nowa?

Nie zamierzam wracać do samorządu, jeśli o to pan pyta. Koniec. Zresztą, po co? Żeby mnie ciągle oczerniano?



GRZEGORZ OSYRA - CZŁOWIEK O TYSIĄCU TWARZACH. ZOBACZCIE GALERIĘ ZDJĘĆ

To po co komentuje pan w internecie wydarzenia w Mysłowicach?

Bo nie ma w Mysłowicach gazety opozycyjnej. Bo kibicuję prezydentowi Lasokowi, on marzył o tym, by być prezydentem. Więc skoro jedno marzenie się mu spełniło, teraz życzę mu, by zrobił w Mysłowicach chociaż połowę tego, co ja.



O połowę mniej konfliktów i skandali? Mieszkańcy by się ucieszyli. Ale zbliżają się wybory do Sejmu. Może tam jest pańskie miejsce?

Jak to? Facet z zarzutami? Kiedyś wrócę do polityki, ze swoim projektem. Nie mówię, że będzie to coś jak partia Palikota, ale za kilka lat przyjdzie na to czas. Na razie, razem z rodziną cieszę się nowym życiem. Wstaję rano, patrzę na góry i robię, co chcę. Sporo podróżuję: dziś Australia, jutro Szanghaj. W końcu mam kiedy i gdzie wydawać pieniądze.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Osyra: Siłownia, sauna, seks i serce jak dzwon - Dziennik Zachodni