Pomnik na pocztówkę

- Ojciec jego żony Feliksy, Stanisław Kindler, był pułkownikiem 4. pułku Liniowego Wojsk Królestwa Polskiego, czyli popularnych "Czwartaków" - mówi Waldemar Szydło, prezes Towarzystwa Przyjaciół Będzina.

Odnowienie pomnika stało się możliwe dzięki datkom zbieranym od czterech lat przez czonków towarzystwa. Razem z wolontariuszami kwestowali oni przy cmentarzu 1 i 2 listopada zbierając pieniądze na odnowienie zabytkowych nekropolii.

- Po pokonaniu dość skomplikowanej drogi urzędowej, uzyskaliśmy od wojewódzkiego konserwatora zabytków pozwolenie na prowadzenie prac przy pomniku Kahlów - mówi Szydło.

Grobowiec pochodzi z XIX wieku. Prace przygotowawcze polegające m.in. na odsłonięciu cokołu oraz porządkowaniu terenu wokół grobowca wykonała parafia Świętej Trójcy i administrator cmentarza. Natomiast prace konserwatorskie prowadzi Pracownia Konserwacji Obiektów Zabytkowych z Bytomia.

- Obecnie pomnik jest zasłonięty specjalną otuliną. To jedna z często stosowanych metod konserwatorskich, która ma pomóc w usunięciu zniszczeń i zanieczyszczeń grobowca. Chcemy zdążyć z renowacją przed Świętem Zmarłych. Tak, abyśmy mogli umieścić wizerunek tego odnowionego już pomnika na naszych pocztówkach, które rozdajemy także osobom wspierającym odnowę będzińskich nekropolii - mówi Waldemar Szydło.

Jak podkreślają członkowie Towarzystwa Przyjaciół Będzina, jeśli przetrwają zabytkowe groby, to wraz z nimi przetrwa też kawałek historii.

W pierwszym roku kwestowania zebrali 6 tysięcy 986 złotych. Pokryło to część kosztów renowacji grobowca górników, którzy zginęli w kopalni Reden w 1836 roku. W kolejnym roku zebrano z górą 10 tysięcy złotych. W minionym - padł rekord - udało się zgromadzić ponad 11 tysięcy złotych.
Wśród odnowionych pomników znalazły się m.in. mogiła powstańca styczniowego oraz grób znanej w Będzinie rodziny Chorzelskich.