18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Była menedżerka Rubika nie oddała 100 tysięcy

Aleksander Król
Koncert Piotra Rubika kosztował podatników 300 tys. zł
Koncert Piotra Rubika kosztował podatników 300 tys. zł fot. karina trojok
Wczoraj minął ostateczny termin, jaki władze Raciborza dały Katarzynie Kanclerz, byłej menedżerce Piotra Rubika, na oddanie 100 tysięcy złotych wpłaconych w ramach zaliczki na czerwcowy koncert artysty z okazji 900-lecia miasta.

Do miejskiej kasy nie wpłynęła w tym czasie ani złotówka. - Wyczerpaliśmy możliwości polubownego załatwienia sprawy. Była menedżerka Rubika nie odbiera nawet naszej korespondencji. Wróciły do nas wszystkie wysłane do niej pisma. Nie zamierzamy dłużej czekać, idziemy z tym do sądu. Zwłaszcza, że termin rzekomej spłaty był już przekładany przez tę panią kilka razy i zawsze kończyło się na obietnicach - mówi Anita Tyszkiewicz-Zimałka, rzecznik raciborskiego magistratu.

Przypomnijmy: czerwcowy koncert Piotra Rubika w Raciborzu okazał się najdroższym występem gwiazdy w historii miasta. Zamiast 200 tysięcy złotych, kosztował 300 tysięcy, bo urzędnicy już na początku roku wpłacili zaliczkę Katarzynie Kanclerz, która wówczas reprezentowała jeszcze artystę. Potem - na nieszczęście dla raciborskich urzędników - drogi menedżerki i gwiazdy się rozeszły, więc by ratować głośno zapowiadany koncert, władze dogadały się z samym muzykiem i przelały na jego konto żądane przez artystę 200 tysięcy zotych.

Jeszcze zanim Rubik ze swoją orkiestrą przyjechał do miasta, urzędnicy zażądali od Katarzyny Kanclerz natychmiastowego zwrotu zaliczki i zapłaty kary za niewywiązanie się z umowy. Co prawda była menedżerka obiecała wówczas, że 100 tysięcy odda, ale poprosiła o przedłużenie terminu spłaty do końca sierpnia. Od tego czasu Kanclerz jest jednak nieuchwytna.

- Nasi radcy prawni przygotowują już stosowny pozew. Zostanie złożony w najbliższych dniach w sądzie - zapowiada Anita Tyszkiewicz-Zimałka.

W marcu menedżerka wystosowała do kolorowej prasy specjalne oświadczenie, w którym nie zgadzała się z wypowiedzeniem umowy przez Piotra Rubika. Według niej artysta nie miał do tego prawa. W jej opinii powinna obowiązywać jeszcze przez najbliższe cztery lata.

Naszym dziennikarzom również nie udało się skontaktować telefonicznie z Katarzyną Kanclerz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!