Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga do prawdy

Stanisław Bubin
fot. karina trojok
Po letniej przerwie coś drgnęło w sprawie wyjaśnienia zagadki śmierci Barbary Blidy. Była posłanka SLD zginęła 25 kwietnia 2007 r. podczas próby zatrzymania przez ABW. Ponad 16 miesięcy temu.

A co drgnęło? W prokuraturze łódzkiej, która od ponad roku bada okoliczności śmierci Blidy, zmienił się prokurator prowadzący tę sprawę. Inny prokurator, wspierający tego głównego, awansował na naczelnika i choć zna sprawę dobrze, nie ma już czasu na przesłuchiwanie świadków.

W związku z tym do czarnej roboty delegowano do łódzkiej okręgówki młodziaka z prokuratury rejonowej, żeby zaczął wzywanie od nowa świadków, którzy już raz zostali przesłuchani. Świadków przeważnie ze Śląska, żeby sobie znów do Łodzi pojeździli. Lektura samych akt nie wystarczy. Tyle w prokuraturze.

Machina ugrzęzła w piachu i buksuje. Nieprędko prokuratura łódzka przekaże opinii publicznej komunikat, kto na kogo naciskał, kto był inspiratorem zatrzymania, a kto tylko narzędziem w rękach rządzących wówczas polityków. Do zarzutów dla grupy trzymającej władzę droga daleka.

A co w komisji śledczej? Na dzień dobry wybuchnie awantura o czasowe wykluczenie stronniczej posłanki PiS. Potem będzie dyskusja, czy agentów ABW przesłuchiwać w kapturach czy może tylko w ciemnych okularach. Znowu trochę czasu zleci.

Droga od Blidy do Ziobry i braci Kaczyńskich jest jeszcze długa i kręta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!