Małe targowiska w Częstochowie przegrywają z hipermarketami

W tej chwili trwa budowa kolejnych przy al. Niepodległości i przy ul. Radomskiej.

Tymczasem przed rokiem został wyremontowany ryneczek na Wałach Dwernickiego. Nowoczesne stragany nie przyciągnęły klientów.

- Klientów ciągle nam ubywa - twierdzi jedna z kobiet handlująca odzieżą. - Zimą było dno, teraz jest nieco lepiej, ale to bieda. Kupują tu emeryci i renciści.

Kupcy z Wałów Dwernickiego wycofują się z handlu. Wystawiają stragany na sprzedaż. Wiele jest tu też anonsów o możliwości wynajęcia budek.

- Robię tu zakupy od lat. Kupuję warzywa, pieczywo i jajka, bo mogę liczyć na świeże, polskie produkty - mówi Anna Niewiadomska. - W supermarketach mam za to tańsze środki czystości i tam kupuję mięso. Zawsze też są jakieś promocje.

Nie tylko na Wałach Dwernickiego interesy idą kiepsko. Na brak klientów narzekają też handlowcy z targowiska Jagiellończycy na Rakowie.

- Odzież schodzi gorzej, ale warzywa i pieczywo zawsze - informuje Anna Kidawa.
Na targowisku "na promenadzie" na Tysiącleciu jest podobnie. Klientów kuszą wielkie sieci.

- Przeważnie robię zakupy w hipermarketach, bo są promocje, asortyment jest różnorodny, wszystko jest na miejscu. Wystarczy, że raz w tygodniu podjadę po zakupy samochodem - mówi Wanda Kwiatkowska, mieszkanka ul. Kiedrzyńskiej.

Rok w kryzysie

Waldemar Ziaja, prezes Stowarzyszenia Kupców targowiska Wały Dwernickiego twierdzi, że już od roku bazar przeżywa ciężki kryzys.

- Kupców wykańcza lawina kolejnych supermarketów. To one odbierają nam klientów. Zainwestowaliśmy grube miliony złotych w modernizację naszego targowiska, ale wciąż powstają nowe dyskonty w pobliżu ryneczku. Może jednak wytrzymamy jakoś tę konkurencję. Tylko my promujemy i sprzedajemy zdrową żywność, u nas są krajowe warzywa, świeże nowalijki, smaczne pieczywo i mamy na ten asortyment stałych klientów. Od pół wieku ryneczek przy Wałach Dwernickiego był i na szczęście nadal jest atrakcyjnym miejscem zakupów dla mieszkańców miasta.

Czy małe miejskie targowiska mają szansę na przetrwanie?