Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rybnicka PO mówi NIE premierowi w sprawie Kluzik-Rostkowskiej

Agata Pustułka
Joanna Kluzik-Rostkowska
Joanna Kluzik-Rostkowska arc.
W czwartek ostatecznie zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej ma zdecydować, z jakiego okręgu i z którego miejsca na liście będzie startować najbardziej medialny nabytek transferowy partii, czyli posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska.

Ostatnie przymiarki dają jej pierwsze miejsce na liście w Rybniku. W PO zawrzało, a Kluzik-Rostkowska z całą pewnością nie jest wyczekiwana w nowym okręgu.

Choć pani poseł została przyjęta do klubu przez aklamację, a więc i przez kolegów z rybnickiego, to lokalni działacze PO nie chcą dla niej eksponowanego miejsca na liście i to wbrew chęciom samego premiera Tuska. Kto wygra ten pojedynek?

Dla Kluzik-Rostkowskiej mamy 12.-13. miejsce

Rozmowa z Damianem Mrowcem, wiceszefem PO w województwie śląskim, starostą rybnickim

Nie chce pan Joanny Kluzik- Rostkowskiej na pierwszym miejscu listy rybnickiej?
Oczywiście, że nie chcę i mówię to głośno. Nie rozumiem takich decyzji, nie zgadzam się z nimi. Są niesprawiedliwe wobec tych, którzy pracowali przez całą kadencję w swoim okręgu. Zresztą nie tylko ja się nie zgadzam z tą decyzją. Rozmawiam z wyborcami i oni mówią, że też tego nie akceptują. Poza tym pani Kluzik-Rostkowska jeszcze niedawno prezentowała zupełnie inne poglądy, które nam były całkiem obce. Nie wiem, skąd ta wielka przemiana. Jak to się stało, że nagle tak kocha Platformę.

WYBORY 2011 - ZOBACZ, JAK PRZEBIEGA KAMPANIA WYBORCZA
Prezes PiS, którego kampanią prezydencką pani poseł kierowała, twierdzi, że sam się wtedy zmienił, bo był na tabletkach?
W przypadku pani Kluzik-Rostkowskiej te tabletki nazywają się afrodyzjakiem władzy.

Ma pan pretensje do szefów partii?
A pewnie, że mam. Rozumiem, że niektóre decyzje są podejmowane w stanie wyższej konieczności, ale nie rozumiem, dlaczego my, działacze lokalni, dowiadujemy się o tak ważnej sprawie z żółtego paska na ekranie telewizora. Nikt nam tego wcześniej nie mówił. Jej się to miejsce nie należy!

To jakie miejsce widziałby pan dla pani Kluzik-Rostkowskiej na liście rybnickiej? Może drugie, trzecie?
Skoro pani poseł jest tak świetna, niezbędna i ma tyle zalet, to z chęcią zarezerwujemy dla niej 12.-13. miejsce. Niech udowodni swoją przydatność.
Rozmawiała: Agata Pustułka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rybnicka PO mówi NIE premierowi w sprawie Kluzik-Rostkowskiej - Dziennik Zachodni