Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Światowa w Katowicach: Polska - Brazylia 0:3 [ZDJĘCIA]

Jacek Sroka
Brazylia po raz czwarty wygrała w tej edycji Ligi Światowej z Polską i nic dziwnego, że ekipa "Canarinhos", która dziewięciokrotnie triumfowała już w tych rozgrywkach, jest zdecydowanym faworytem rozpoczynającego się 6 lipca w Trójmieście turnieju finałowego. Wczorajsze zwycięstwo w Spodku przyszło podopiecznym trenera Bernardo Rezende jeszcze łatwiej niż w środę, bo goście dominowali nad biało-czerwonymi praktycznie w każdym elemencie gry.

ZOBACZ ZDJĘCIA KIBICÓW NA MECZU W SPODKU

ZOBACZ ZDJĘCIA Z 1. MECZU POLSKA-BRAZYLIA W SPODKU

SPRAWDŹ NAJNOWSZE WIADOMOŚCI SPORTOWE

Selekcjoner Brazylijczyków już wcześniej zapowiedział, że w rewanżowym spotkaniu dokona kilku zmian w składzie i rzeczywiście w pierwszej szóstce zobaczyliśmy trzech nowych graczy - rozgrywającego Marlona, środkowego bloku Rodrigao oraz przyjmującego Gibę. Legendarny kapitan "Canarinhos", mimo 35 lat na karku, w dalszym ciągu imponuje formą. To właśnie jego as serwisowy przypieczętował wygraną gości w pierwszym secie. Niestety na początku drugiej partii Giba doznał kontuzji naciągając przy serwisie mięśnie karku i później pojawił się na boisku dopiero w ostatnim secie.

W pierwszym secie Polacy prowadzili po pierwszej przerwie technicznej 8:7, ale później w polu zagrywki pojawił się Sidao i dzięki jego kąśliwym serwisom rywale zdobyli cztery punkty z rzędu. Później Dante raz po raz obijał nasz blok i Brazylijczycy objęli sześciopunktowe prowadzenie. Zmiany w składzie dokonywane przez trenera Andreę Anastaziego nie na wiele się zdały i biało-czerwoni wysoko przegrali tę partię 17:25.

Rozpędzeni goście ani myśleli zwalniać tempa, a my nie mieliśmy żadnego pomysłu jak powstrzymać ich ataki. Słabo grał polski blok, a i ataki naszego najskuteczniejszego gracza w LŚ Bartosza Kurka pozostawiały wiele do życzenia. Brazylijczycy szybko odskoczyli najpierw na 5:1, a później na 14:8 i w pełni kontrolowali sytuację na parkiecie. Nam nie pomogły ani czasy brane przez włoskiego szkoleniowca, ani zmiana rozgrywającego - za Łukasza Żygadłę wszedł wczorajszy solenizant Paweł Woicki. Najskuteczniejszy w ekipie rywali Dante i jego koledzy rozbili Polaków w tym secie 25:14.
ZOBACZ ZDJĘCIA KIBICÓW NA MECZU W SPODKU

ZOBACZ ZDJĘCIA Z 1. MECZU POLSKA-BRAZYLIA W SPODKU

SPRAWDŹ NAJNOWSZE WIADOMOŚCI SPORTOWE

Słaba gra biało-czerwonym w niczym nie przeszkadzała jednak 11 tysięcy kibiców, którzy przez cały mecz świetnie się bawili. Tradycyjnie już w katowickiej hali fani, pod dyktando wodzireja, raz po raz intonowali polskie i światowe muzyczne hity. Nie zabrakło także konkursów i meksykańskiej fali obiegającej trybuny Spodka. Znacznie gorzej było za to z frekwencją przed halą, bo padający deszcz przepłoszył kibiców chcących oglądać spotkanie na telebimie.

W trzecim secie niesieni dopingiem kibiców zdobyli się na jeszcze jeden zryw i objęli prowadzenie 8:6. Przypomniał o sobie Zbigniew Bartman kilka razy przebijając się przez blok przeciwników, a trener Anastasi dał szansę gry całej dwunastce naszych zawodników szukając optymalnego ustawienia drużyny. Polacy zagrali trochę lepiej, ale niestety nie wystarczyło to na mistrzów świata. Przegraliśmy tę partię 21:25 i cały mecz 0:3. Na wygraną z Brazylijczykami w meczach o punkty czekamy od dziewięciu lat i niestety jeszcze trochę będziemy musieli poczekać.

Polska - Brazylia 0:3 (17:25, 14:25, 21:25)

Polska: Żygadło, Nowakowski, Kurek, Bartman, Ruciak, Możdzonek i Ignaczak (libero) oraz
Jarosz, Woicki, Kubiak, Bąkiewicz, Kosok

Brazylia: Marlon, Sidao, Giba, Theo, Rodrigao, Dante i Sergio (libero) oraz J. Bravo, Wallace

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!