Spór o podwyżki w Przewozach Regionalnych trwa od kilku miesięcy. Dotychczasowe negocjacje nie przyniosły porozumienia, a jak przyznaje Piotr Olszewski, rzecznik Przewozów Regionalnych na jutro nie zaplanowano kolejnej tury rozmów. Jeśli w trakcie pięciodniowego referendum kolejarze poprą postulat przeprowadzenia strajku generalnego, to na półmetku wakacji mogą stanąć pociągi lokalne oraz InterRegio w całym kraju. Piotr Olszewski próbuje jednak uspokająć pasażerów przekonując, że wciąż jeszcze jest szansa na porozumienie.
- Sadzę, że do kolejnej rundy rozmów usiądziemy po zakończonym referendum - mówi Olszewski.
W znalezieniu porozumienia obu stronom ma pomagać Longin Komołowski, były wicepremier i minister pracy w rządzie Jerzego Buzka, który tym razem podjął się funkcji mediatora. Kluczem do pomyślnego zakończenia negocjacji są jednak pieniądze.
Związkowcy domagają się podwyżki w wysokości 280 złotych wskazując, że od trzech lat pensje pracowników stoją w miejscu. Zarząd Przewozów Regionalnych twierdzi tymczasem, że nie stać go na spełnienie tego postulatu i proponuje zwiększenie płac od października o 130 złotych.
By przekonać władze spółki do zmiany stanowiska związkowcy przeprowadzili w ubiegły wtorek strajk ostrzegawczy - na dwie godziny stanęły wtedy wszystkie pociągi Przewozów Regionalnych w całym kraju. Wobec braku uruchomienia komunikacji zastępczej pasażerowie musieli na własną rękę szukać sposobów na dotarcie do celu swej podróży.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?