18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Śląskie i skansen Guido mogą zostać prawie bez pieniędzy

Agata Pustułka, Michał Wroński
arc
Przyjęta przez posłów nowelizacja ustawy o prowadzeniu działalności kulturalnej może bardzo drogo kosztować Muzeum Śląskie w Katowicach i Muzeum Guido w Zabrzu. Jak to możliwe?

Zgodnie z przegłosowaną poprawką do końca 2012 roku wygasną umowy na wspólne prowadzenie instytucji kultury. Od tej chwili właściciel i fundator będzie jeden. Z punktu widzenia samorządu województwa oznacza to, że kopalnia Guido nie będzie wspólną jednostką miasta Zabrze i województwa, a Muzeum Śląskie już nie będzie wspólną instytucją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz samorządu województwa.

- Ok. 22 - 25 proc. środków muzeum pochodzi z ministerstwa kultury. To ok. 1 mln 300 tys. złotych rocznie. Bez tych pieniędzy nasza sytuacja staje się trudna - ocenia Leszek Jodliński, dyrektor Muzeum Śląskiego.

Przy okazji tego muzeum sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Właśnie budowany jest nowy gmach tej placówki, który ma stać się wizytówką regionu. Niewątpliwie koszty utrzymania nowego obiektu bardzo wzrosną. Nie można oczekiwać, by samorząd był go w stanie samodzielnie utrzymać. Poza tym akurat udział w finansowaniu tej placówki przez ministerstwo ma wymiar symboliczny i polityczny.

Z kolei Kopalnia Guido to dziś jeden z najbardziej prężnie działających obiektów na trasie Szlaku Zabytów Techniki. Tylko w ubiegłym roku odwiedziło ją 70 tys. turystów. Gmina jest organem prowadzącym kopalni i pokrywa 51 proc. kosztów działalności obiektu. Resztę wykłada Urząd Marszałkowski. Taki finansowy mariaż jest korzystny dla obu stron.

- Pomysł ministerstwa jest nie do zaakceptowania. Niebawem marszałkowie województw podejmą w tej sprawie wspólne stanowisko. Nie muszę mówić, że będzie krytyczne, bo przecież zmiany dotkną instytucji kulturalnych w całym kraju, a jak wiadomo tym instytucjom się nie przelewa - twierdzi Jerzy Gorzelik, w zarządzie województwa śląskiego odpowiedzialny m.in. za muzea.

Marszałkowie w projekcie rezolucji, do którego udało nam się dotrzeć, napisali: "Konwent Marszałków uważa za szkodliwe automatyczne rozwiązywanie wszystkich umów, a co za tym idzie pozbawianie instytucji znaczącego źródła finansowania, skoro każdą z tych umów można renegocjować lub nawet - w przypadku zastrzeżeń co do zasadności istnienia takiej umowy - rozwiązać. "

Samorządowcy podkreślili, że zawierane od 2005 roku umowy gwarantowały stabilność finansową. Dotyczyło to przede wszystkim instytucji o tak zwanym charakterze narodowym, jak Muzeum Śląskie.
Jedyna nadzieja w Senacie, który ma zająć się ustawą 26 lipca. Senatorowie mogą wykreślić zapis. - Będę namawiał kolegów, by wspólnie z ministerstwem znaleźć wyjście korzystne dla muzeów - mówi senator PO Zbigniew Szaleniec.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Bezcenne skarby wreszcie ujrzą światło dzienne

Powstające na terenach po byłej kopalni Katowice Muzeum Śląskie będzie trzecim jakie na przestrzeni niespełna stu lat otwarto w stolicy naszego województwa. Pierwsze rozebrali Niemcy w czasie II wojny światowej. Drugie pojawiło się na mapie Katowic w roku 1984, przy czym gmach przy Alei Korfantego miał być tymczasową siedzibą dla muzealników, a docelowo zgromadzone w nim eksponaty miał przejąć nowy budynek przy ul. Ceglanej. Gmach jednak nigdy nie powstał i prowizorka przetrwała blisko trzy dekady. Za dwa lata mamy wreszcie doczekać się Muzeum Śląskiego numer 3 - zaprojektowany przez austriacką firmę Riegler Riewe Architekten obiekt w znacznej części schowany będzie pod ziemią (w ramach inwestycji odnowione zostaną też zabytkowe budynki kopalni Katowice).

W nowej siedzibie śląscy muzealnicy będą mogli wreszcie pokazać więcej perełek ze swoich zbiorów (obecnie większość eksponatów z braku miejsca znajduje się w magazynie). A jest co pokazywać - Muzeum Śląskie zgromadziło ok. 75 tysięcy różnych eksponatów. Są wśród nich zarówno obrazy polskich twórców z przełomu XIX i XX wieku (m.in. "Żydówka z cytrynami" Aleksandra Gierymskiego, "Portret hrabianki Thun" Artura Grottgera oraz prace Jana Matejki, Józefa Chełmońskiego, czy Stanisława Wyspiańskiego), jak też śląskich malarzy - prymitywistów (Teofila Ociepki, Erwina Sówki, Pawła Wróbla czy Ewalda Gawlika) oraz rzeźby Xawerego Dunikowskiego, Władysława Hasiora i Jerzego Beresia. W zasobach znajdują się ponadto zbiory scenograficzne i sakralne, a także eksponaty archeologiczne, militarne i etnograficzne. Docelowo w nowej siedzibie prezentowane mają być też zabytkowe maszyny ze śląskich zakładów przemysłowych. MIW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!