"Podróżując często samochodem po naszych polskich drogach, na poboczach można spotkać kobiety tak zwanych lekkich obyczajów - pisze poseł Chłopek do Donalda Tuska. - Jest to nie tylko problem natury moralnej, jak wiadomo tego najstarszego zawodu świata nie da się w pełni ograniczyć, można tylko przeciwdziałać jego skutkom".
Parlamentarzysta zaznacza, że występuje w imieniu petentów odwiedzających jego biuro poselskie, dla których roznegliżowane córy Koryntu prężące się na poboczach dróg stanowią uciążliwy problem.
- Ten problem bije po oczach, zgorszenie to jeden z elementów tego zła, jakim jest prostytucja. Ostatnio sam musiałem tłumaczyć córce, dlaczego w chłodny, deszczowy dzień jakaś pani stoi przy ulicy nieubrana - tłumaczy śląski poseł.
JAK KATOWICE WALCZĄ Z PROSTYTUTKAMI W CENTRUM MIASTA
Chłopek proponuje zaostrzenie kontroli dokumentów przydrożnych pań lekkich obyczajów. Przypuszcza, że duża część prostytutek z importu może przebywać na terytorium Polski nielegalnie.
- Uroda tych pań wskazuje na kraje południowe: Bułgaria, Rumunia... - wylicza parlamentarzysta.
Policjanci przypominają, że Bułgarki i Rumunki, na mocy układu z Schengen, mogą swobodnie poruszać się po krajach Unii Europejskiej. A Polska jest członkiem UE.
Z drugiej jednak strony, jak mówi ks. Marek Poryzała, nawracający przydrożne grzesznice w okolicach Częstochowy, trafia też na obywatelki Ukrainy i Białorusi. Czyli krajów spoza Unii.
ŚLEDŹ NA BIEŻĄCO, JAK WYGLĄDA KAMPANIA WYBORCZA
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
- Według moich szacunków, większość prostytutek przy drogach to Bułgarki. Ale reszta to także Polki, Ukrainki i Białorusinki - mówi postępowy duszpasterz. - Moim zdaniem, policja może być skuteczniejsza w ograniczaniu tego procederu. Drobnymi krokami, na przykład mandatami za zaśmiecanie terenu zużytymi prezerwatywami, chusteczkami czy opakowaniami.
- Jeśli dostajemy zgłoszenie o zaśmiecaniu, nieobyczajnym wybryku albo stwarzaniu zagrożenia dla kierowców, natychmiast interweniujemy. Przeprowadzamy też kontrole dokumentów. Nikomu nie możemy jednak zabronić stania na przykład na przydrożnych parkingach - mówi Jacek Pytel z biura prasowego śląskiej policji.
KIM SĄ TIRÓWKI? CZEMU ZARABIAJĄ W TAKI SPOSÓB? CZYTAJ O POLSKICH PROSTYTUTKACH STOJĄCYCH PRZY GŁÓWNYCH ULICACH WYLOTOWYCH Z MIAST
Inicjatywę Chłopka popiera Stanisław Pięta, bielski poseł PiS.
- Obawiam się, że policja nie działa skutecznie. Widzę to za każdym razem, gdy jadę z Katowic do Warszawy albo wracam do Bielska - mówi Pięta.
Poseł Chłopek czeka na odpowiedź premiera. Ma nadejść do tygodnia. Posłów walka z tymi, co przy drodze Aleksander Chłopek nie jest pierwszym, który z sejmowej ławy wypowiada walkę przydrożnej prostytucji.
Przed czterema laty poseł Artur Zawisza lobbował w Ministerstwie Sprawiedliwości za wpisaniem do kodeksu karnego nowego przestępstwa - biernego zachęcania do seksu. Zawisza chciał karać kobiety za spódniczki mini i głębokie dekolty przy drogach. Wcześniej poseł Marian Piłka proponował, by policjanci w zwalczaniu prostytucji posługiwali się... zakupem kontrolowanym.
ŚLEDŹ NA BIEŻĄCO, JAK WYGLĄDA KAMPANIA WYBORCZA
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?