Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewakuacja Karbia: Związkowcy kontra władze miasta. Awantura u prezydenta

MSZ, DN
Karb się zapada
Karb się zapada arc
Kto powinien zadbać o to, gdzie mają zamieszkań mieszkańcy ewakuowani z kamienic w Karbiu - władze miasta czy Kompania Węglowa? W czwartek związkowcy z kop. Bobrek-Centrum pojawili się na konferencji prezydenta miasta. Doszło do pyskówki.

Związkowcy zapowiedzieli pikietę pod urzędem miasta. Tymczasem w Karbiu trzeba ewakuować kolejnych ludzi z domów przy ul. Pocztowej i Technicznej. Z powodu szkód górniczych, zagrożony jest też wiadukt na Wrocławskiej. Ich os podzielili lokatorzy z Technicznej 10 i 19, potem kolejni lokatorzy. W kolejce czekają następne domy przy Pocztowej. Już wiadomo, że to nie koniec, a czarny scenariusz jest taki, że z Karbia trzeba będzie wyprowadzić wszystkich ludzi, bo dzielnica może po prostu zapaść się pod ziemię.

W ciągu kilku zaledwie lat teren w Karbiu, dzielnicy Bytomia, obniżył się o 3 metry. Powód: szkody górnicze. Z ekspertyz wynika, że nie będzie tu można rozpocząć sezonu grzewczego, bo uszkodzone są kominy w kamienicach.

Przypomnijmy: ewakuacja ludzi z Karbia rozpoczęła się pod koniec lipca. najpierw swoje mieszkania opuścili ludzie z Pocztowej 2. Trafili do hotelu przy Strzelców Bytomskich.

Miasto nie jest przygotowane na przeprowadzenie tylu osób (mówi się nawet o 600 osobach, w tym setce dzieci). Nie ma mieszkań socjalnych, wszyscy ewakuowani są na razie w motelu przy Strzelców Bytomskich. Zdaniem prezydenta Piotra Koja, to Kompania Węglowa jest odpowiedzialna za naprawę szkód. Miasto może tylko zapewnić im tymczasowe lokum.

Dlaczego Bytom się sypie? Bo pod ziemią jest tu węgiel doskonałej jakości.

"Zakusy" na węgiel z filarów ochronnych były już w latach 30 XX wieku. Jednak "udało się" dopiero w latach 50. Zaczęło się od południowej części filara Bytomia, którego eksploatację, na podstawie uchwały WUG-u w Katowicach z 1949 roku rozpoczęła kopalnia "Szombierki". Eksploatacja w filarze Śródmieścia rozpoczęła się w 1955 roku.

W czasach największego rozkwitu górnictwa, a więc w latach 60., 70. i 80. XX wieku powstawały też największe osiedla: w Miechowicach, Stroszku czy Szombierkach. Dzisiaj Bytom boryka się z olbrzymim problemem szkód górniczych.

Zwłaszcza, że znaczna część miasta to tereny przemysłowe lub poprzemysłowe. Trzy czwarte budynków zlokalizowane jest na obszarze podziemnej eksploatacji górniczej.W 1982 roku w mieście odnotowano najsilniejszy wstrząs w historii polskiego górnictwa węglowego, o sile 4,3 w skali Richtera. Ten wstrząs był tak silny, że zanotowały go wszystkie stacje sejsmiczne na świecie.

W związku z przebogatymi zasobami wartościowego węgla na terenie Bytomia powstały niegdyś plany przeniesienia miasta - niedaleko, w Rudzie Śląskiej, powstała nawet dzielnica Nowy Bytom.


Od 1949 roku do 2002 roku śródmieście Bytomia obniżyło się nawet o 6,9 metra. 31 procent budynków miejskich jest uszkodzonych.
W wyniku najsilniejszego wstrząsu ucierpiało ponad 400 budynków

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera