Atmosfera w Śląskiem była kolorowa

WSZYSTKO O 68. TOUR DE POLOGNE NA DZIENNIKZACHODNI.PL

Kawalkada Tour de Pologne opuściła Śląsk i Zagłębie. Z jakimi wrażeniami jechał pan do Zakopanego?
Z jak najlepszymi, i nie jest to żadna kurtuazja. Pod każdym względem było fantastycznie, ale największe wrażenie wywarli na mnie kibice. Było ich mnóstwo i potrafili stworzyć kapitalną, wręcz kolorową atmosferę. Po prostu było super. Zawodnicy też to odczuwali. Jestem z tego powodu szczęśliwy, bo przecież cała ta impreza jest organizowana przede wszystkim dla fanów kolarstwa. A na Śląsku i w Zagłębiu nigdy ich nie brakowało i nie braknie.

A gdyby miał pan porównać ten TdP do tego sprzed roku?
Było o 30, może nawet 40 procent lepiej, zarówno pod względem przygotowania poszczególnych miast, jak i emocji sportowych, bo przecież finisze peletonu w Dąbrowie Górniczej i Katowicach oraz końcówka etapu na kostce w Cieszynie na długo pozostaną nam w pamięci. Zawodnikom zresztą też, bo przecież nie na co dzień decydujące metry rozgrywa się z górki lub na takiej nietypowej nawierzchni. Generalnie widać, że wszyscy ciągle nabieramy doświadczenia, dotyczy to także gospodarzy etapów. W tym roku nie mieliśmy żadnych problemów.

A w 2012 roku...
A w 2012 roku Tour znów tu przyjedzie, nawet sobie nie wyobrażam, że moglibyśmy ominąć ten region. Już myślimy nad trasą, która jeszcze zwiększy widowiskowość zmagań, mam pewne pomysły, ale na szczegóły przyjdzie jeszcze czas, bo przecież na razie nie dojechaliśmy do mety obecnego wyścigu. A na razie proszę wszystkim kibicom w regionie przekazać ode mnie wielkie, wielkie podziękowania i do zobaczenia za rok!!

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera