Starosta otrzymał ją "za długi, których dokonał na majątku powiatu tarnogórskiego", podczas gdy w budżecie powiatu brakuje na podwyżki dla pracowników Domów Pomocy Społecznej, Szpitala Powiatowego, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i Powiatowego Zakładu Budżetowego.
Marek Klementowski, szef terenowej sekcji NSZZ "Solidarność" w powiecie tarnogórskim wyliczał najbardziej absurdalne, zdaniem związkowców, wydatki. 53 tys. zł na nowe meble w starostwie, telefony komórkowe - 25 tys. zł., wydawnictwa promocyjne - 15 tys. zł, krajowe wyjazdy służbowe - 26 tys.
Największe wzburzenie wywołała kwota 180 tys. zł na obsługę prawną urzędu. Był to przytyk do przegranych w ostatnim czasie przez starostwo procesów w sądach pracy.
Barbara Pańczocha, szefowa solidarnościowej oświaty zarzuciła Korpakowi, że dyskryminuje niektórych dyrektorów szkół i przypomniała, że związkowcy nie zgadzają się na zwolnienie księgowych, do czego może dojść, kiedy powstanie Zespół Placówek Oświatowych.
- Jestem zaskoczony, że Solidarność wybrała nasz powiat do rozwiązywania problemów ogólnokrajowych. Przyjmuję te postulaty - odpowiadał Korpak dodając, że jeśli będzie trzeba, to napisze do premiera w sprawie tych postulatów. Jego zdaniem jednak pikieta to odwet, bo odważył się zwolnić działacza związkowego. Ponad 400 tys. zł na podwyżki dla pracowników DPS-ów starostwo ma przekazać jeszcze w tym miesiącu. Miały być wypłacone w sierpniu, ale powiat nie mógł tego zrobić, bo nie rozstrzygnął na czas przetargu o zaciągnięciu kredytu w banku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?