Rośliny w donicach nie wzbudzały zachwytów, ale mieszkańcy w ciągu dwóch miesięcy przyzwyczaili się do ich widoku. Wczoraj zaczęli podejrzewać, że je ukradziono.
Drzewa tymczasem zostały usunięte przez firmę OFI, zajmującą się utrzymaniem zieleni miejskiej, bo... nie podobały się dąbrowianom. Każdy klon w donicy kosztował miasto - bagatela - 2 tysiące złotych.
- Mieszkańcy Gołonoga interweniowali w sprawie usunięcia donic. Zostały zabrane i już się tam nie pojawią - tłumaczy Piotr Jędrusik, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej dąbrowskiego magistratu.
- Drzewa będą wsadzone do gruntu, a w donicach pojawią się inne aranżacje. Miasto nie będzie za to dodatkowo płacić - mówi Bartłomiej Derela z OFI.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?