18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubliniec: Psy w upale i bez wody pilnowały upraw

Redakcja
wildlifedirect.com
Przywiązane łańcuchem do pala wbitego w ziemię, w szczerym polu, bez wody i możliwości schronienia się podczas upałów - w takich warunkach od kilku miesięcy żyły psy dwóch rolników z miejscowości Bukowiec w powiecie lublinieckim. Miały pilnować upraw.

Jeden z właścicieli obiecał interweniującym policjantom, że zapewni czworonogowi lepsze warunki; drugiemu trzeba było odebrać zwierzę - poinformowała w środę śląska policja.

O niewłaściwych warunkach, w jakich przebywał pies na polu w Bukowcu, został powiadomiony oficer dyżurny lublinieckiej komendy. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, zastali czworonoga przywiązanego do pala grubym łańcuchem, bez dostępu do wody i pożywienia.

- Rolę budy pełniła leżąca obok metalowa, zardzewiała beczka, w której temperatura podczas upałów sięgała 50 stopni. Wystraszonego, zaniedbanego czworonoga napoili dopiero interweniujący funkcjonariusze - powiedziała aspirant Iwona Ochman z lublinieckiej policji.

57-letni właściciel oznajmił, że pies przebywa w takich warunkach od kilku miesięcy i pilnuje upraw.

Na sąsiednim polu funkcjonariusze zauważyli innego psa, który żył w podobnych warunkach. Jego 48-letni właściciel także oświadczył, że pies już od kilku miesięcy pilnuje pola.

Inspektorzy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt "Animals", którzy przybyli na miejsce, ocenili, że zwierzęta są przetrzymywane w warunkach zagrażających ich życiu.

Starszy z rolników zobowiązał się, że zabierze psa z pola i zapewni mu odpowiednie warunki. Zwierzę "na okres próbny" trafiło do kojca na podwórzu. - W drugim przypadku właściciel oświadczył, że w najbliższym czasie jego pies będzie pilnował innego pola. W tej sytuacji policjanci wraz z inspektorami zabrali psa do schroniska - wyjaśniła Ochman.

O losie właścicieli zdecyduje teraz prokurator i sąd.

Nie jest to jedyny przypadek znęcania się nad zwierzętami, o jakim została ostatnio powiadomiona śląska policja. W Marklowicach koło Wodzisławia Śląskiego zatrzymano 44-latka, który zabił psa sąsiada.

Za znęcanie się nad zwierzętami może grozić kara do dwóch lat więzienia. PAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!