- Nieraz widzieliśmy, jak konie dostawały łopatą, były w brutalny sposób ładowane do samochodów. Dłużej na to okrucieństwo nie możemy patrzeć. Raz na zawsze trzeba ukrócić te praktyki - mówi nam Oliwia Matyja, prezes Fundacji "Przyjaciele dla Zwierząt" z Katowic.
Miarka się przebrała po sierpniowych targach końskich. - Na własne oczy widzieliśmy, jak pijany handlarz zaciągnął okaleczoną klacz do auta. Koń był przerażony, traktowany zupełnie przedmiotowo. Musieliśmy sami wzywać lekarza weterynarii, którego nie było na miejscu - dodaje Matyja.
Fundacja powiadomiła policję, lekarza powiatowego weterynarii i władze Żor.
Niedawno w żorskim magistracie odbyło się spotkanie przedstawicieli Fundacji z urzędnikami, którym przekazano nagranie z ostatnich targów.
- Mam nadzieję, że był to incydentalny przypadek. Do tej pory nie dochodziły do nas żadne niepokojące wieści, że źle się dzieje na targach końskich w Kleszczowie. Nie dostaliśmy też informacji o tym, że lekarza weterynarii nie było na miejscu. Ma podpisaną umowę i powinien być tam cały czas - mówi Bronisław Jacek Pruchnicki, doradca prezydenta do spraw infrastruktury, który był na spotkaniu z przedstawicielami katowickiej fundacji.
Jednocześnie przyznaje, że targi w Kleszczowie nie spełniają "wysokiego standardu". - Tam jest tylko wyasfaltowana łąka. Nie ma tu zadaszonych boksów i zbyt wiele miejsca dla hodowców. Dlatego chcemy zbudować w przyszłym roku nowoczesne targowisko końskie w sąsiedniej dzielnicy, na Kleszczówce - zaznacza Pruchnicki. Zapewnia też, że dokładnie skontroluje wrześniowe targi końskie. - Póki co, o ich zamknięciu nie ma mowy - dodaje.
Przedstawicieli Fundacji takie tłumaczenie nie uspokaja. - Obawiamy się, że nawet jeśli nowe targowisko powstanie na Kleszczówce, to i tak nie zmieni to postępowania handlarzy. Dlatego chcemy zablokować też tę inwestycję - dodaje Matyja.
Targi końskie w Żorach mają długoletnią tradycję. Odbywają się zawsze w każdy drugi wtorek miesiąca przy ul. Targowej w Kleszczowie. Na targi do Żor zjeżdża co najmniej 40 hodowców, miłośników koni z całej Polski oraz obywatele Czech i Niemiec. Można tu spotkać górali z Zakopanego. Mówi się, że połowa koni, które jeżdżą po Krupówkach, została kupiona właśnie w Żorach. Przez każde targi przewija się 1500 odwiedzających.
*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?