Książka jest podróżą w przeszłość nie tylko autora, ale też wielu zapomnianych dziś bohaterów. Jest zapisem jego trudnych, politycznych wyborów. Był radykałem, czy jak chciała władza komunistyczna - solidarnościową ekstremą, "śląskim watażką".
- Działałem, owszem, zdecydowanie i odważnie, ale zawsze racjonalnie - tłumaczy autor. - Przypisywane mi skrajne i nieodpowiedzialne akcje były prowokacjami.
Rozpłochowski teraz je demaskuje. Wspomnienia obejmują lata pierwszej Solidarności do kwietnia 1981 r., a więc tzw. prowokacji bydgoskiej. Pisał je na emigracji politycznej w USA.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?