Impreza przyciągnęła tłumy mieszkańców, którzy nie tylko zajadali się pysznym kołoczem z serem, makiem i jabłkami, ale także wspólnie bawili się przy tradycyjnych, śląskich przyśpiewkach.
ZOBACZ ZDJĘCIA NA ŻORY.NASZEMIASTO.PL
- W końcu ktoś pomyślał o zorganizowaniu zabawy dla starszego pokolenia. Nic nie może się równać z zabawą przy kawie, kołoczu i śpiewaniu "Poszła Karolinka" - mówił nam wczoraj Zygmunt Maciaszczyk, mieszkaniec Żor. Na imprezę przybył wspólnie z żoną, oraz wnuczką. Obie panie z wielką ochotę smakowały kołocza. - Jest bardzo dobry. Od razu wiadomo, że to nie jest ciasto z marketu, czy piekarni, tylko swojski wypiek - podkreślała Anna Maciaszczyk.
Uczestników festiwalu kołoczem częstowały panie z Kół Gospodyń Wiejskich z całego regionu. Mieszkanki jastrzębskiej dzielnicy Ruptawa na imprezę przywiozły jeszcze gorące blachy ciasta, dopiero co wyciągniętego z pieca.
- Kołocz najlepiej smakuje na świeżo, więc specjalnie wstałam dzisiaj rano o godzinie szóstej rano, żeby zagnieść ciasto. Potem po porannej mszy przyszły koleżanki, które pomogły je dokończyć i udekorować - mówi Dorota Kowol, szefowa Koła Gospodyń Wiejskich z Ruptawy.
Impreza w namiocie obok hali sportowej przy ulicy Folwareckiej potrwa do godziny 19.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?