Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogusław Śmigielski: Nie dam się sprowokować Gorzelikowi

Teresa Semik
media.eec2011.eu
Z Zagłębiakiem Bogusławem Śmigielskim, przewodniczącym Sejmiku Województwa Śląskiego, byłym marszałkiem województwa śląskiego, o zmianach administracyjnych województwa i stosunku do Ruchu Autonomii Śląska rozmawia Teresa Semik

Dlaczego Zagłębie Dąbrowskie z obojętnością słucha dyskusji, która toczy się, także na naszych łamach, o przyszłości województwa śląskiego?
Jestem przeciwko dyskusji, która ma prowadzić do podziału województwa. Mówię to i jako mieszkaniec Zagłębia, i jako samorządowiec. Ta dyskusja nie powinna wykraczać poza pewne ramy, którymi są obecne granice województwa jako jednostki administracji terytorialnej. Możemy się pięknie różnić i tworzyć nową jakość.

Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska, w tej dyskusji nad przyszłością wywołał mieszkańców Zagłębia do tablicy, mówiąc, że powinni sami się określić, gdzie i z kim chcą być. No więc z kim?
Nie będę polemizował z Jerzym Gorzelikiem, nie dam się sprowokować, by teraz - w imieniu Zagłębia - walczyć o prawa jego mieszkańców. Myślę o województwie jako całości, a nie o jego dezintegracji. Na to nie ma zgody.

To dlaczego Zagłębie milczy, kiedy proponują przesunięcie go do Kielc, czy chcą jeszcze bardziej go zmarginalizować?
Ależ zamierzamy rozmawiać i temu służyć ma również inicjatywa byłego radnego wojewódzkiego Piotra Zarzyckiego, by tę dyskusję przekuć potem w stowarzyszenie "Zagłębiacy".

Czy to nie jest mnożenie bytów? W Zagłębiu są już dwie podobne organizacje.
Ale naszym celem nie jest tylko troska o sprawy społeczne czy kulturalne. Chcemy znaleźć odpowiedzi na pytania: dlaczego stolica Zagłębia - Sosnowiec - traci mieszkańców, a gospodarka nie jest konkurencyjna? Dlaczego nie potrafimy wykorzystać finansów, które mamy do dyspozycji? Ta dyskusja ma wpisywać się w strategię województwa śląskiego, a nie prowadzić - powtórzę - do jego dezintegracji.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Stowarzyszenie "Zagłębiacy" ma być w przyszłości przeciwwagą dla RAŚ?
W żadnym wypadku ono nie powstaje po to, żeby być w opozycji do RAŚ, tej grupy ludzi, która nie myśli o gospodarce napędzającej region, tylko o wielkości Górnego Śląska. Jeśli jednak są rozmowy po jednej i drugiej stronie rzeki Brynicy, która kiedyś oddzielała Śląsk od Zagłębia, tak to może być postrzegane.

Można jednak odnieść wrażenie, że Zagłębie, w przeciwieństwie do głośnego RAŚ na Górnym Śląsku, nie jest zwarte, wiedzące, czego oczekuje od siebie oraz innych.
Czy RAŚ jest reprezentantem Górnego Śląska i zwartą grupą? Popatrzymy na wyniki wyborów - jak dużo osób myśli podobnie do zwolenników autonomii. Nie są to wyniki imponujące, biorąc pod uwagę chociażby ogromne zainteresowanie RAŚ wszystkich mediów.

Nie zmienia to faktu, że mieszkańców Zagłębia jakby w tej dyskusji w ogóle nie było.
Nie można aktywności RAŚ przeciwstawiać bierności mieszkańców Zagłębia, bo to nieprawda, że tu nie ma ludzi, którzy potrafią coś zrobić dla siebie. RAŚ ma sentyment do innego podziału terytorialnego, do ustaw międzywojennych o autonomii śląskiej, która i tak była iluzoryczną autonomią. My jesteśmy za jednością i mamy prawo do głoszenia takich poglądów.

Częstochowa wciąż myśli o samodzielności. Na Podbeskidziu to niezadowolenie z bycia w woj. śląskim nieco przygasło. Dobrze mieszka się panu w Zagłębiu?
Mnie dobrze, aczkolwiek niepokoją mnie sygnały, że województwo śląskie się wyludnia, spada liczba mieszkańców takich miast jak Sosnowiec, Katowice. Młodzi ludzie wyjeżdżają na studia w inne regiony i tam potem szukają pracy. Jest to poważne wyzwanie dla samorządów budujących pozycję tego regionu.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Mam wrażenie, że samorządy lokalne nie mają zbyt dużego poczucia przynależności do województwa śląskiego.
Muszę z przykrością powiedzieć, że jak budowaliśmy strategię dla województwa śląskiego i zaprosiłem samorządy lokalne na konsultacje, to one myślały wyłącznie o tym, jak do tego programu wrzucić jakąś lokalną inwestycję. Nie potrafiły myśleć w kategoriach wspólnego dobra, na przykład, zbudowania silnego ośrodka akademickiego, kampusów, komunikacji publicznej. A my musimy budować aglomerację dobrze skomunikowaną, silną ośrodkami naukowymi, kulturalnymi.

Duże miasta pociągną rozwój mniejszych ośrodków?
To jest naturalne, że duże miasto zasysa siły z zewnątrz. Gdy przechodzi następną fazę - dobrobytu, mieszkańcy się rozprzestrzeniają.

Jakich jeszcze kompetencji potrzebują wojewódzkie władze samorządowe, żeby poczuć się faktycznym gospodarzem w regionie?
Na pewno powinna nastąpić reforma administracji samorządowej i rządowej tak, by nie mnożyć bytów, dublować władzy. Na czele województwa powinien stać wojewoda - polityk z wyboru, a nie urzędnik mianowany przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Wzorem mogą być dla nas Słowacja albo Czechy.

Mówi pan o dalszym ograniczeniu władzy obecnemu wojewodzie?
Tak. Dublowanie instytucji nie ma sensu, bo to jest marnotrawienie publicznych pieniędzy i tworzenie niepotrzebnych bytów. Mówię również o odebraniu mu nazwy. Na czele samorządowego województwa powinien stać wojewoda wybrany w wyborach pośrednich lub bezpośrednich, a nie - jak teraz - marszałek.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Przedstawiciel rządu w terenie, którym jest teraz wojewoda, w ogóle nie jest nam potrzebny?
Może pozostać, ale nie w dotychczasowej formie, lecz jako urzędnik, przedstawiciel resortu spraw wewnętrznych.

Nazwa - marszałek - też powinna zniknąć z życia samorządowego?
Na wzór Sejmu, marszałkiem powinien być przewodniczący sejmiku wojewódzkiego, a wojewoda - władzą wykonawczą w regionie.

"Dziennik Zachodni" już dawno sugerował te zmiany, ale od nich ani pieniędzy, ani władzy nie przybędzie.
Uważam, że samorządy powinny mieć zapisane w konstytucji, że część dochodu PKB, która została wytworzona w regionie, nie powinna powracać z Warszawy uznaniowo, tylko w sposób naturalny. To region ma zdecydować, jak najlepiej zagospodarować te pieniądze, a nie Warszawa.

Zbliża się pan w tych poglądach do autonomistów śląskich?
Zaprotestuję. Nie zapatrzyłem się na autonomistów, bo takie poglądy głosiłem zanim poznałem Jerzego Gorzelika czy RAŚ.

Ale jest pan za dalszą decentralizacją?
Tak, jednak nie w kwestii kolejnego podziału kraju - żadnej landyzacji, tworzenia państwa federacyjnego itp. Pamiętajmy o idei Unii Europejskiej, że to miała być wspólnota regionów.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Unia odeszła od Europy regionów. Europa ma być silna mocą państw.
Idea Europy regionów nigdy nie była realizowana, ale pozostaje w zapisach UE. Trzeba pamiętać, że potrzeby województwa śląskiego, ze względu na jego strukturę, liczbę mieszkańców i uprzemysłowienie, są inne niż lubelskiego czy warmińsko-mazurskiego.

Śląskie regionem specjalnej troski?
Nie! Ale potrzeba innego myślenia o Śląsku. Nie znaczy, że pozostałe województwa trzeba traktować gorzej.

Dziś dzielimy się bogactwem ze słabszymi regionami, co budzi sprzeciw.
Musimy pomagać biedniejszym. Jednak nie może ta pomoc być kosztem silniejszych. Wspierać będą słabsze regiony, by osiągały wyższy poziom, a w tym czasie same umrą.

W takim razie spora część tego dochodu PKB powinna zostać w regionie.
Jest jeszcze podatek VAT, a także drogowy płacony w każdym litrze paliwa, który powinien trafić do regionu w znacznej części, bo tu jest - po Mazowszu - najwięcej dróg, aut. Nie naruszajmy natomiast struktury województwa.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bogusław Śmigielski: Nie dam się sprowokować Gorzelikowi - Dziennik Zachodni