Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

25 mln zł za 23 rudery. Bytom podpisał ugodę z Kompanią Węglową

Redakcja
Mikołaj Suchan
W ciągu dwóch tygodni Kompania Węglowa przeleje na konto Bytomia prawie 25 mln zł tytułem odszkodowania za 23 budynki w dzielnicy Karb, zniszczone w wyniku szkód górniczych. W poniedziałek spółka zawarła z władzami miasta ugodę w tej sprawie.

Ugodę podpisali prezydent Bytomia Piotr Koj oraz wiceprezesi Kompanii: Zbigniew Paprotny i Krzysztof Brejdak. Dokument określa zakres odpowiedzialności w rozwiązywaniu problemów Karbia, skąd do tej pory wykwaterowano ponad 400 mieszkańców uszkodzonych domów.

Problemy Bytomia - miasta bodaj najbardziej na Śląsku dotkniętego szkodami górniczymi - były w ostatnim czasie przedmiotem rozmów także na szczeblu rządowym. W poniedziałek podziękowanie dla władz miasta i KW przesłał minister Michał Boni, który wcześniej uczestniczył w poszukiwaniu rozwiązań dla miasta.

Jak podało w komunikacie Centrum Informacyjne Rządu, oprócz porozumienia, podjęto też starania zmierzającego do ustanowienia pilotażowego programu związanego z rewitalizacją Bytomia, m.in. poprzez wykorzystanie środków unijnych.

Według prezydenta Bytomia, Piotra Koja, miasto potrzebuje takiego programu. - Cieszę się, że problem rewitalizacji Bytomia nie będzie problemem tego jednego wydarzenia - powiedział prezydent po podpisaniu ugody z Kompanią.

W podpisaniu porozumienia uczestniczył wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak, który powiedział, że rozmowy na szczeblu rządowym przyspieszyły podpisanie ugody. Podkreślił jednak, że to strony wypracowały treść porozumienia.

- Jest to dobrowolne porozumienie stron, co ma duże znaczenie w dzisiejszych czasach. Ten dokument to bardzo ważne potwierdzenie ugody pomiędzy przedsiębiorcą, czyli Kompanią Węglową, a mieszkańcami, którzy mieli tytuły własności - powiedział Pawlak. Dodał, że takie rozwiązanie daje gwarancję, że mieszkańcy w sposób ugodowy będą mogli przenieść się do nowych, lepszych mieszkań.

W wyniku trwających kilka tygodni rozmów strony doszły do wniosku, że naprawienie szkody w drodze ugody uchroni je od długotrwałego i kosztownego postępowania sądowego. Uzgodniona kwota 24,6 mln zł zostanie przeznaczona w całości na budowę nowych oraz modernizację mieszkań znajdujących się w zasobach miasta.
Prezydent Bytomia przypomniał, że rozpoczęły się już procedury związane z budową nowych mieszkań w dzielnicy Szombierki.

Zgodnie z ustaleniami, kwota odszkodowania powinna zostać zapłacona miastu w ciągu dwóch tygodni. Kompania zobowiązała się ponadto do rozbiórki zniszczonych budynków i zagospodarowania terenu, a samorząd - "do niewznoszenia na nim żadnych obiektów".

Ponadto Kompania wynajmie lokale przejściowe dla wykwaterowanych mieszkańców mających tytuł prawny do zajmowanych lokali oraz zameldowanych w nich - do 12 miesięcy, pod warunkiem zapewnienia przez miasto 50 mieszkań dla tych osób. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, okres wynajmu wyniesie tylko 6 miesięcy. To oznacza, że miasto ma 12 miesięcy na zagospodarowanie odszkodowania na cele mieszkaniowe.

Z kolei mieszkańcy nie posiadający żadnych tytułów prawnych mogą liczyć "na wynajem lokali przejściowych" przez Kompanię, ale przez 6 miesięcy od momentu przekwaterowania - nie dłużej niż na rok od dnia podpisania ugody.

Wiceprezes Kompanii Marek Uszko tłumaczył, że ze strony Kompanii nie zostały przekroczone żadne rygory związane z prowadzeniem eksploatacji. - Niestety infrastruktura budowlana była w takim stanie, że ponad stuletnie budynki nie wytrzymały takich obciążeń - tłumaczył. Dodał, że Kompania nigdy nie uchylała się od odpowiedzialności za powstałą szkodę.

Prezydent Koj wyraził nadzieję, że ugoda nie kończy zainteresowania problemami Bytomia. - Będziemy się zastanawiać, co zrobić, aby w najbliższych latach to jedno z najpiękniejszych śląskich miast odzyskało swoje piękno - mówił prezydent.

Wicepremier Pawlak tłumaczył, że teren zdegradowany mógłby wejść w skład specjalnej strefy ekonomicznej. Poinformował, że rozpoczęły się wstępne rozmowy, "aby zyskać miejsce pod inwestycje". Dodał, że w ostatnich kilkunastu latach ubyło w Bytomiu 40 tys. miejsc pracy w samym tylko górnictwie. - Bardzo ważne jest, aby stworzyć możliwości, które pozwolą na znalezienie zatrudnienia na miejscu, w obszarach, które mogą być perspektywiczne - mówił. PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera