Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w taryfikatorze mandatów i punktów karnych

Kamil Krupa
Za niespełna miesiąc zmieni się taryfikator mandatów. Dla kierowców to bardzo złe wieści. Prawo jazdy będzie można stracić o wiele szybciej niż teraz. Dlaczego? Bo za niektóre wykroczenia liczba punktów karnych wzrośnie nawet kilkakrotnie. Nowy taryfikator przygotowuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

- Na razie projekt jest w trakcie uzgodnień międzyresortowych. Przewidujemy, że zmiany mogą wejść w życie od połowy października - zapowiada podinsp. Sławomir Góźdź, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Lublinie.

Nowe przepisy nałożą na kierowców wyższe kary. Zwłaszcza na tych, którzy podczas jazdy samochodem rozmawiają przez telefony komórkowe bez zestawów głośnomówiących. W tej chwili policjanci nie mają możliwości nałożenia na nich punktów karnych. Nowy taryfikator mandatów przewiduje, że kierowca trzymający komórkę przy uchu podczas jazdy otrzyma 5 punktów karnych.

Przepisy uderzają również w tych, którzy przewożą dzieci bez fotelików. Zgodnie z prawem, powinni w nich siedzieć najmłodsi pasażerowie, którzy nie ukończyli 12 lat i mają poniżej 150 cm wzrostu.
Funkcjonariusze przekonują, że wyższe kary są potrzebne, bo niewłaściwe przewożenie dzieci zdarza się notorycznie.

- W Lublinie bardzo często można zaobserwować, że wielu kierowców nie wywiązuje się z tego obowiązku. Wystarczy zatrzymać się pod dowolną lubelską szkołą - ocenia podinspektor Mariusz Szajwaj, z-ca naczelnika lubelskiej drogówki. - Zamiast kupić fotelik, rodzice na widok policjantów próbują ukryć dziecko przed ich wzrokiem.

Przewinień, za które wzrośnie liczba punktów karnych, jest jednak o wiele więcej. Kierowca, który zapomni albo z lenistwa nie zapnie pasów, będzie musiał się liczyć z tym, że na swoim koncie zgromadzi aż cztery punkty (teraz jeden).

Na lubelskich ulicach bardzo często zdarza się też, że kierowcy, chociaż widzą, że skrzyżowanie jest zakorkowane i nie będą mieli możliwości kontynuowania jazdy, wjeżdżają na nie, zamiast czekać przed sygnalizatorem. Tym samym blokują ruch innym pojazdom z lewej strony, którym za chwilę zapali się zielone.

Tak zdarza się między innymi na skrzyżowaniu ulic Fabrycznej, Piłsudskiego i Unii Lubelskiej. Teraz taki manewr będzie karany trzema punktami karnymi.

- Z tej zmiany bardzo się cieszę, bo często spotykam się z takimi wykroczeniami, nawet już nie jako instruktor, ale prywatna osoba, która jeździ samochodem po mieście - mówi Dominik Jurek, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców "Sprinter".

Jego zdaniem, wyższe kary będą batem dla tych, którzy nie myślą o innych użytkownikach drogi. - Kiedy kierowca w ten sposób wjeżdża na skrzyżowanie, blokuje ruch innym i w konsekwencji wszyscy stoją w korku. Mam nadzieję, że to nauczy kierowców myślenia o innych - ocenia Dominik Jurek.

Wysokie kary grożą również za cofanie na drodze ekspresowej albo autostradzie (5 punktów karnych, teraz 3). Tyle samo grozi tym, którzy zdecydują się ciągnąć kogoś na sankach albo nartach za samochodem albo traktorem.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski