Uczestnicy zastanawiali się, jak zrobić z pielgrzyma turystę, który zostanie w Częstochowie dłużej niż dzień i da zarobić miastu. Skarżyli się, że nie zawsze mają wsparcie w samorządzie lokalnym.- Pielgrzymi chętnie by do nas wrócili - twierdzi Barbara Kozieł, właścicielka biura podróży w Częstochowie. - Przychodzą do naszego biura, pytają o folder o Częstochowie, a ja nie mam. Przywiozłam sobie jeden, bardzo dobry, ale z targów turystycznych w Berlinie. Kiedy chciałam dostać foldery w Urzędzie Miasta, usłyszałam, że mogę je kupić. Przecież nie chcę reklamować swojego biura, ale miasto.
Aby pielgrzym był turystą, musi mieć ofertę zachęcającą go do pozostania w mieście.
Według władzy oferta jest: prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk długo wyliczał atrakcje Częstochowy - od muzeów do parku miniatur sakralnych. Ale sama propozycja zwiedzania to za mało. Potrzebne są jeszcze dodatkowe zachęty, np. Karta Turysty z bonusami cenowymi.
- Pracujemy nad Kartą Turysty w Częstochowie - mówi Aleksander Wierny, zastępca naczelnika Wydziału Kultury, Promocji i Sportu w magistracie. - Chcielibyśmy, aby można z niej było korzystać już w przyszłym roku.
Taką kartę ma Kraków. Pod Wawelem dwu- lub trzydniowa Karta upoważnia posiadacza do bezpłatnych przejazdów w autobusach i tramwajach miejskich oraz do bezpłatnych wstępów do 30 muzeów krakowskich. Karta zapewnia poruszanie się środkami komunikacji miejskiej zarówno w dzień, jak i w nocy. Oferta krakowskich muzeów jest bardzo bogata i różnorodna, niektóre z nich posiadają unikalne zbiory sztuki.
Posiadacze Karty mogą ponadto skorzystać z systemu rabatów w wybranych restauracjach i sklepach oraz na wycieczki lokalne. Karta dwudniowa kosztuje 50 zł, trzydniowa 65 zł.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Wprowadzenie Karty Turysty nie oznacza jednak, że Częstochowa zrezygnuje z pomysłu wprowadzenia pobierania opłat od noclegów turystów i pielgrzymów. Prezydent Matyjaszczyk był niedawno w europejskich miastach maryjnych i stwierdził, że tam, przynajmniej tych większych jak Lourdes, Fatima, są takie opłaty. Zdaniem prezydenta hotele mogłyby wykupić taką opłatę ryczałtem.
Tymczasem jak wyliczył Instytut Turystyki, częstochowskie hotele mają 45 proc. obłożenia. W ubiegłym roku spało w nich ok. 300 tys. osób. Jak na 3,5 mln pielgrzymów malutko. Pielgrzymi nie śpią gremialnie w Częstochowie, ale coraz częściej w jurajskich gospodarstwach agroturystycznych.
- U mnie w Zrębicach (gmina Olsztyn) korzystają z noclegów - twierdzi Stanisław Kozubek, prezes Stowarzyszenia Turystyki Wiejskiej. Kozubek radzi, aby rozmawiać z klasztorem jasnogórskim na temat współpracy pielgrzymkowo-turystycznej.
Adam Markowski, przewodniczący Związku Gmin Jurajskich i członek Częstochowskiej Organizacji Turystycznej, zapewnia, że takie rozmowy odbywają się w ramach CzOT, w której klasztor jest reprezentowany przez dwóch ojców paulinów.
Jan Korsak, prezes Polskiej Izby Turystyki, jest przekonany, że Częstochowa zarobi na turystyce miliony, jeśli tylko zainwestuje w tę dziedzinę gospodarki.
Przeprowadził nawet symultaniczne rachunki. Wyszło, że tylko przy 600 tys. turystów, którzy będą w mieście dwa dni i jedną noc, miasto zarobi rocznie 130 mln zł.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?