Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pyrzowice odzyskało trzecie miejsce w rankingu lotnisk

Michał Wroński
infografika Marek Michalski
Warszawa, Kraków, a potem Pyrzowice - oto największe dziś polskie lotniska. Wysoka pozycja naszego portu w przewozach pasażerskich to przede wszystkim zasługa lotów czarterowych - wedle danych Polskiego Rynku Transportu Lotniczego stanowią one niemal połowę wszystkich realizowanych stąd kursów.

W porównaniu do ubiegłego roku nieznacznie zmalała jednak przewaga Pyrzowic nad czwartym w stawce lotniskiem w Gdańsku. Udział w rynku zwiększył też Wrocław (tym samym zmniejszył dystans do Pyrzowic). Eksperci nie mają wątpliwości, że utrzymanie przez nasz port miejsca w pierwszej trójce polskich lotnisk będzie bardzo trudnym zadaniem. Wszystko zależy od tego jak szybko uda się poprawić dojazd do portu - dotyczy to zarówno dojazdu własnym samochodem, jak też komunikacją publiczną. Jeśli idzie o autostradę A1, to wedle zapowiedzi drogowców, cały jej odcinek od czeskiej granicy w Gorzyczkach do Pyrzowic ma być gotowy do maja przyszłego roku.

ZOBACZ PROJEKT PRZEBUDOWY LOTNISKA W PYRZOWICACH. TAKIEGO PORTU LOTNICZEGO JESZCZE NIE WIDZIAŁEŚ

Niewiele pewnego da się natomiast powiedzieć o terminie przedłużenia tej trasy na północ, w stronę Łodzi. Podobnie rzecz ma się z szybką koleją, mającą połączyć lotnisko z centrum aglomeracji. Planowo pierwsze pociągi na tej trasie mają się pojawić w roku 2015. Czy tak się jednak stanie?

Inwestycja na razie utknęła na etapie formalności i wykłócania się o przebieg linii przez teren Ożarowic i Bobrownik. Nie wiadomo też, czy znajdą się pieniądze na sfinansowanie samej budowy. Tymczasem brak takiego połączenia przekreśla szanse na rozwój zarówno samego lotniska, jak i całego regionu.

Tanie linie znikną z naszych lotnisk, bo im będzie tam za drogo?

Najdalej w połowie roku 2013 z polskich lotnisk zniknie znaczna część "pograniczników". Ich obowiązki w zakresie kontroli bezpieczeństwa przejmą prywatne firmy ochroniarskie. Oficjalnie zmiana podyktowana jest koniecznością dopasowania polskich przepisów do unijnych standardów, nieoficjalnie można usłyszeć, że tak jest taniej dla budżetu państwa - to on bowiem płacił Straży Granicznej.

W nowej sytuacji ciężar utrzymywania ochroniarzy będą musiały wziąć na swoje barki lotniska. Ich władze nie pozostawiają jednak złudzeń co do tego, kto ostatecznie będzie musiał zapłacić za te zmiany. Jak kilka tygodni temu przyznał Artur Tomasik, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego z chwilą wejścia życie nowych przepisów port zacznie pobierać dodatkowe opłaty od przewoźników (ok. 3 euro od jednego pasażera).

Nietrudno zgadnąć z czyjej kieszeni przewoźnicy spróbują później odzyskać te pieniądze.Teoretycznie tzw. tanie linie mogą próbować nie przerzucać dodatkowych kosztów na barki podróżnych, ale w ten sposób ryzykują pogorszenie rentowności niektórych połączeń.

- A to w skrajnym przypadku może to być dla przewoźników argumentem na rzecz ich likwidacji - przestrzegał wówczas Tomasik.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


NASZEMIASTO.PL POLECA:
Co za wstyd! TOP 10 najbardziej zaniedbanych dworców PKP w regionie
Nie tylko Nikiszowiec. Zobacz ranking najpiękniejszych kolonii górniczych na Śląsku

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera