W czwartek nad ranem o leżącym w kałuży krwi półnagim mężczyźnie policjantów powiadomił przypadkowy przechodzień. Gdy policja wezwała pogotowie, okazało się, że już nie żył. Miał wiele obrażeń na całym ciele i całkowicie zmasakrowaną twarz.
Jak dotychczas ustalili śledczy, feralnej nocy mężczyzna wraz z kilkuosobową grupą przygodnie napotkanych osób pił alkohol na terenie jednej z posesji przy ul. Powstańców Warszawskich. Podczas trwającej kilka godzin libacji, razem z uczestniczącym w niej 18-latkiem poszedł do sklepu nocnego, gdzie kupił kolejną porcję alkoholu. W tym samym czasie dwaj inni uczestnicy biesiady, ukartowali, że gdy wróci, pobiją go i obrabują.
Gdy tylko mężczyźni weszli do bramy, bytomianin został powalony na ziemię i brutalnie pobity przez towarzyszącego mu w zakupach 18-latka oraz dwóch planujących napaść biesiadników mających 21 i 22 lata. Jeden ze sprawców zadał mu kilka ciosów cegłą w głowę. Prawdopodobnie nieżyjącej już w wyniku odniesionych obrażeń ofierze zdjęli skórzaną kurtkę, a zdartą siłą resztę odzieży rozrzucili w pobliżu miejsca napaści, po czym uciekli.
TUTAJ PRZECZYTASZ WSTRZĄSAJĄCE OKOLICZNOŚCI ŚMIERCI MĘŻCZYZNY
W ciągu kilku następnych godzin kryminalni z bytomskiej komendy ustalili i kolejno zatrzymali wszystkich siedmiu uczestników libacji, w tym 16-letnią dziewczynę i sześciu mężczyzn w wieku od około 18 do 30 lat. Nadal jednak nie była znana tożsamość ofiary tej bestialskiej napaści.
W piątek około południa ustaliła ją policjantka z Wydziału Kryminalnego KMP w Bytomiu, która służąc wcześniej w Komisariacie II, skojarzyła, że kilka miesięcy temu widziała go podczas interwencji w jednej z kamienic w centrum miasta. Ofiarą przestępstwa jest mieszkający od jakiegoś czasu samotnie 44-letni mieszkaniec ul. Piekarskiej.
Podejrzani o zabójstwo mężczyzny wczoraj po południu stanęli przed Sądem Rejonowym w Bytomiu, który zadecydował o ich tymczasowym aresztowaniu. Każdemu z nich grozi nawet dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?