Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy bramki na A4 zakorkują autostradę?

Michał Wroński
Kolejkom do autostradowych bramek można zapobiec. To najmniej wydolny system opłat
Kolejkom do autostradowych bramek można zapobiec. To najmniej wydolny system opłat Robert Szwedowski
Czy przymusowy postój na A4 w Gliwicach może trwać dłużej niż sama podróż? Brzmi absurdalnie, ale taki scenariusz wcale nie jest niemożliwy.

Rzadko kiedy poślizg w pracach przy autostradzie jest dla kierowców powodem do zadowolenia. Z kilkumiesięcznego opóźnienia terminu uruchomienia bramek na A4 w Gliwicach można się jednak tylko cieszyć.

Dlaczego? Bo kiedy zaczną działać, kierowcy jadący autostradą przez aglomerację więcej czasu mogą stracić w kolejce do bramki niż zajmie im sam przejazd odcinkiem A4. Na jakiej podstawie wieszczymy taki czarny scenariusz? Wystarczy zestawić ze sobą kilka faktów, które od dawna znają drogowcy: liczbę jadących A4 samochodów, liczbę bramek i średni czas, jaki zajmie "odprawa" jednego pojazdu.

CZYTAJ WIĘCEJ O AKCJI:CZY A4 MOŻE SIĘ NAZYWAĆ VIA SILESIANA?

WIĘCEJ O AUTOSTRADZIE A4:
WE WROCŁAWIU NA A4 BUDUJĄ JUŻ BRAMKI - ZOBACZ ZDJĘCIA
STAWIAJĄ BRAMKI NA A4 W GLIWICACH [ZDJĘCIA i MAPA]
A4 - NAZWY WĘZŁÓW DO POPRAWKI [LISTA]
TAK POWSTAWAŁY WĘZŁY SOŚNICA I MURCKOWSKA [ZDJĘCIA i WIDEO]
ZOBACZ GALERIĘ NAJNOWSZYCH INWESTYCJI NA AUTOSTRADZIE A4 VIA SILESIANA - PUNKTY POBORU OPŁAT W GLIWICACH

Ruch na autostradzie zmierzono dzięki "Generalnemu pomiarowi ruchu". Przeprowadziła go w ubiegłym roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Wynika z niego, że autostradą A4 między Sośnicą a Bojkowem codziennie przejeżdża ponad 39,3 tysiąca pojazdów. W kolejnych latach ta liczba będzie się zwiększać.

Eksperci od komunikacji szacują, że roczna skala tego przyrostu wyniesie 2,5 procenta w tzw. procencie składanym. W praktyce oznacza to, że za rok liczba pojazdów na tym odcinku przekroczy 40 tysięcy, za 5 lat zbliży się do 45 tysięcy, a za 10 lat sięgnie 50,5 tysiąca. Dodajmy, że są to prognozy tyleż ostrożne co optymistyczne, bo w latach 2005-2010 natężenie ruchu na odcinku Sośnica-Bojków wzrosło o ok. 50 procent. Niezależnie od tego, który wariant będzie bliższy prawdy pewne jest, że ok. połowa wyjeżdżających na drogi samochodów czyni to w godzinach szczytu, czyli między godzinami 6.30 i 9 oraz między 14 i 17.30. Przekładając to na realia gliwickiego odcinka A4 można stwierdzić, że z chwilą uruchomienia tam w przyszłym roku bramek, w szczycie przejeżdżać będzie przez nie co najmniej 3400 pojazdów na godzinę.

Wszystkich bramek w Sośnicy będzie 12: 4 w stronę Wrocławia i 8 w kierunku Katowic. Zarówno na jednych, jak i na drugich trzeba się będzie zatrzymać. Jadący w stronę Dolnego Śląska (ale też Rybnika, Żor czy Opola), pobierać będą tylko bilet, a zmierzający w stronę Zabrza, Rudy Śląskiej czy Katowic na bramce w Sośnicy będą już tylko płacić za przejechany odcinek autostrady (bilet pobiorą w miejscu, gdzie będą na nią wjeżdżać). Ile to może potrwać? Drogowcy mówią "chwilę". Sprawdziliśmy, ile ta "chwila" trwa na zarządzanym przez Stalexport Autostrada Małopolska odcinku A4 z Mysłowic do Krakowa.

* CZYTAJ KONIECZNIE
RYJEK 2011 - WIDEO Z NAJLEPSZYMI SKECZAMI RYBNICKIEJ JESIENI KABARETOWEJ I ZDJĘCIA ZZA KULIS - ZOBACZ KONIECZNIE I BAW SIĘ DOBRZE
CZY STADION ŚLĄSKI POWINIEN ZMIENIĆ NAZWĘ? SPRAWDŹ, KTÓRE FIRMY SA ZAINTERESOWANE OBJĘCIEM PATRONATU

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


Ciekawostka! Jedno z miast woj. śląskiego odbudowało swoje średniowieczne mury! [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy kontra górnicy - wojna w Bytomiu o fedrowanie. KTO MA RACJĘ?

- Średni czas obsługi jednego pojazdu wynosi u nas 15 sekund - powiedział nam Rafał Czechowski, rzecznik SAM.

Założyliśmy zatem, że podobne tempo obsługi będzie miało 8 bramek w kierunku Katowic, co oznacza, że maksymalnie będą mogły obsłużyć 1920 pojazdów na godzinę. W drugą stronę kierowcom powinna wystarczyć połowa tego czasu, ale że bramek jest o połowę mniej, więc łączna ich przepustowość będzie taka sama.

Wystarczy jednak, że w kierunku Wrocławia przestanie działać jedna bramka, a natychmiast zaczną się tworzyć korki. Z naszych wyliczeń wynika, że po pierwszej godzinie w kolejce stać będzie ponad 200 pojazdów, po 2 godzinach już ponad 400, a po 3 godzinach sznurek samochodów będzie tworzyć grubo ponad 600 samochodów. Oznacza to, że każdy następny wóz, zanim dojedzie do bramki, będzie musiał odstać w korku 25 minut! W kierunku Katowic taki sam skutek będzie miało wyłączenie 2 z 8 bramek.

Z każdym następnym rokiem długość kolejki wywołanej zmniejszeniem liczby bramek będzie rosła - za 3 lata brak jednej sprawnej bramki w stronę Wrocławia sprawi, że po 3 godzinach w ogonku stać będzie 900 samochodów, a ostatni z nich na pobrania biletu będzie czekać blisko 40 minut.

Prawdziwa katastrofa nastąpi jednak w drugiej połowie dekady - wówczas nawet praca wszystkich bramek nie uchroni nas przed zablokowaniem A4. Samochodów po prostu będzie za wiele, żeby w szczycie mogły płynnie przejechać przez punkt poboru opłat. Pytanie zatem brzmi: po co nam te bramki?

W większości europejskich krajów obowiązują winiety. Tam, gdzie już poprzegradzano autostrady szlabanami, często wprowadzono elektroniczny pobór opłat (równolegle działa tradycyjny model) tak, żeby kierowca nie musiał się zatrzymywać przy bramce. U nas drogowcy obiecują, że taka możliwość dla samochodów osobowych pojawi się od 1 stycznia 2012 roku, ale nadal podstawą systemu będą bramki. - Wybraliśmy najdroższy, a przy tym najmniej wydolny system - komentuje prof. Kazimierz Kłosek z Katedry Dróg i Mostów Politechniki Śląskiej.

Bramki, winiety czy elektroniczny pobór opłat? Jaki system powinien obowiązywać na A4?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy bramki na A4 zakorkują autostradę? - Dziennik Zachodni