Nasi kulinarni eksperci wybrali kilka najlepszych ich zdaniem miejsc, w których smaczne jedzenie jest normą. Ty także możesz uczestniczyć w tworzeniu rankingu najlepszych restauracji w regionie. Wskaż Twoim zdaniem najlepszą, napisz krótkie uzasadnienie i prześlij do "Dziennika Zachodniego" na [email protected]
Sami siekamy, przyprawiamy, gotujemy, dusimy i pieczemy. Jednym słowem - ogarnął nas szał przygotowywania posiłków w domu. Wszystko za sprawą telewizyjnych programów kulinarnych lub seriali, w których gotowanie jest głównym tematem. Od podobnych audycji w ostatnich miesiącach aż roi się w programach stacji publicznych i prywatnych. Efekt?
Aż 67 proc. z nas codziennie przygotowuje posiłki w domu - tak wynika z najnowszych badań Instytutu Opinii Homo Homini dla Winiar. Stanie przy kuchni dla 50 proc. z nas jest czystą przyjemnością, a dla 12 proc. relaksem. Przychylność dla kucharzy potwierdzają również opublikowane wczoraj wyniki badań przeprowadzonych przez TNS OBOP na zlecenie Makro Cash & Carry. Czytamy w nich, że prawie trzy czwarte Polaków zawód kucharza uważa za atrakcyjny. Tyle samo postrzega go jako dający duże możliwości rozwoju i podnoszenia kwalifikacji zawodowych.
W internecie zaroiło od reklam kursów kulinarnych.
- Socjologowie to zjawisko nazywają "zmianą środowiska wychowawczego" - mówi dr Teresa Sikora z Zakładu Psychologii Zdrowia i Jakości Życia Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. I jak wyjaśnia, jeszcze kilkanaście lat temu spędzaliśmy czas z rodziną, sąsiadami czy kolegami ze szkoły, tym samym wychowywaliśmy się między nimi.
- Obecnie najczęściej przebywamy przed szklanymi ekranami telewizorów lub komputerów, a więc poddajemy się przekazom medialnym. Dlatego właśnie szklany ekran uczy nas tego, co jest ważne, wartościowe, co trzeba robić w danym momencie - dodaje pani psycholog.
A telewizja zawsze chce przyciągnąć jak najwięcej odbiorców - nie może więc nas nudzić. Dlatego kolejnymi pomysłami na nasze "przyszłe hobby" bombarduje nas dość często.
- Muszą to być działania krótkotrwałe, które szybko mają nam dać przyjemność - uzupełnia Sikora. - Przez to zmniejszają nasze szanse na dłuższe zainteresowanie się jednym tematem.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
Nagie ciała ozdobione dziełami sztuki - finał mistrzostw bodypaintingu
Zmiana opon na zimówki to obowiązek NOWA USTAWA
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Ciekawostka! Jedno z miast woj. śląskiego odbudowało swoje średniowieczne mury! [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy kontra górnicy - wojna w Bytomiu o fedrowanie. KTO MA RACJĘ?
Sama prawda! Na przykład od premiery filmu "Dirty Dancing" wszyscy chcieli tańczyć jak Patrick Swayze. Jak grzyby po deszczu wyrastały w naszym województwie szkółki taneczne. Ilu mamy dzięki temu dobrych tancerzy? Dariusz Kurzeja, tancerz i właściciel "Śląskiej Szkoły Tańca" przypuszcza, że niewielu.
- Pomysłowe osoby chciały szybko zarobić i masowo otwierały szkoły tańca, jednak oferowały kursy niskiej jakości - mówi. I dodaje, że w skrajnych przypadkach uczyły w nich osoby, które same były w trakcie... robienia kursu. Na przekór modzie ucierpiały na tym osoby, które rzeczywiście chciały się czegoś nauczyć. Teraz moda na taniec powoli zanika (mimo kolejnych tanecznych programów), a wraz z nią znikają otwierane szkoły tańca. Z tego całego zamieszania wokół tańczenia Kurzeja widzi tylko jeden plus.
- Ludzie w końcu wiedzą, co to jest walc, samba czy rumba. I co ważniejsze, potrafią je rozpoznać - podsumowuje tancerz.
Inny przykład? W 2008 roku wykupienie wycieczki na Maderę graniczyło z cudem. Eksperci przyczyn inwazji polskich turystów na tę malowniczą portugalską wyspę upatrywali w serialu emitowany przez stację TVN "Teraz albo nigdy" - pierwsze odcinki były kręcone właśnie na Maderze. Czy krótkotrwała moda będzie dotyczyć także gotowania? Może, ale zjeść dobrze zawsze warto. O to, gdzie w naszym województwie najlepiej karmią, zapytaliśmy naszych kulinarnych ekspertów.
Najwięcej problemów ze wskazaniem restauracji miał Remigiusz Rączka, śląski kucharz znany z programu "Kuchnia po śląski" w TVS . Jak podkreśla, ulubionych restauracji ma dużo. - Każda z nich perfekcyjnie przyrządza konkretne danie - mówi. - Biorąc pod uwagę, że mamy jesień, wybrałbym gęś, golonkę po beskidzku i danie z królika. Gdzie serwują je najlepiej? Gęś w oberży "Złota Gęś" w Siewierzu, golonkę w restauracji "Wega" w Orzeszu, a królika w restauracji Brick Krakowska 18 w Tarnowskich Górach (potrawa będzie w menu od 20 listopada, zaś Rączka miał okazję ją już próbować).
Marek Szołtysek, odwiedzając zagraniczne restauracje zasadę ma jedną - jeśli są w niej okoliczni mieszkańcy, to można jeść. A które poleca w Śląskiem? Czytajcie powyżej. Swoje kulinarne typy przedstawił nam też Jarosław Gibas, socjolog kulinarny.
Nasi kulinarni eksperci wybrali kilka najlepszych ich zdaniem miejsc, w których smaczne jedzenie jest normą. Ty także możesz uczestniczyć w tworzeniu rankingu najlepszych restauracji w regionie. Wskaż Twoim zdaniem najlepszą, napisz krótkie uzasadnienie i prześlij do "Dziennika Zachodniego" na [email protected]
* CZYTAJ KONIECZNIE:
Nagie ciała ozdobione dziełami sztuki - finał mistrzostw bodypaintingu
Zmiana opon na zimówki to obowiązek NOWA USTAWA
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Ciekawostka! Jedno z miast woj. śląskiego odbudowało swoje średniowieczne mury! [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy kontra górnicy - wojna w Bytomiu o fedrowanie. KTO MA RACJĘ?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?