Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

DZ pisał 50 lat temu: "Rok 1965. Turystom podobają się Katowice, a zwłaszcza Koszutka"

Monika Krężel
Pierwsze bloki na katowickiej Koszutce powstały w latach 50. ubiegłego wieku. Wybudowano je w stylu socrealizmu
Pierwsze bloki na katowickiej Koszutce powstały w latach 50. ubiegłego wieku. Wybudowano je w stylu socrealizmu Arkadiusz Ławrywianiec
Przez całe wakacje zaglądamy do archiwalnych wydań "Dziennika Zachodniego" i przypominamy, czym żyliśmy 5, 30 czy 50 lat temu. Oto, czym zajmowaliśmy się 29 lipca 1965 roku.

"Katowice podobają się zagranicznym turystom. Obiecują znowu przyjechać" - taki tytuł miał tekst w DZ z 29 lipca 1965 r. "Wprawdzie stolica Śląska nie posiada tyle atrakcji turystycznych co Kraków, względnie Zakopane, niemniej jednak chętnie jest odwiedzana przez wycieczkowiczów z całej niemal Europy. Prawie codziennie przed starym dworcem kolejowym albo przed "Orbisem" parkuje jakiś autokar z wycieczką zagraniczną. Bywają dni, że stoi ich nawet kilka z rejestracjami radzieckimi, węgierskimi, bułgarskimi i innymi" - wyliczał reporter. "Przed "Zenitem" zatrzymała się grupa wycieczkowiczów z Węgier. Moja rozmówczyni Judyta Palocsi, z zawodu inżynier chemik, jest w Polsce po raz pierwszy. Przyjechała z wycieczką z zakładu pracy. Zwiedzili już Kraków, byli w Oświęcimiu. Co jej się najbardziej podoba w Katowicach? Zaimponowało jej przede wszystkim nasze budownictwo mieszkaniowe. A Koszutka jest naprawdę piękną dzielnicą i chciałaby mieszkać w takiej dzielnicy" - podkreślił dziennikarz.

A turyści choćby chcieli, nie mogliby sobie posłuchać w Katowicach radia. Pisaliśmy w tym wydaniu, że "tranzystorowe aparaty radiowe są wygodne w transporcie i chętnie zabierane na wczasy. Niestety, niektóre z nich, np. "Kolibry" są sprzedawane bez futerału, a osobno nigdzie ich nie można dostać" - żalił się reporter.

Jeszcze gorzej było z bateriami. Co prawda, do salonu telewizyjno-radiowego przy ul. Pocztowej przywieziono większą partię poszukiwanych baterii 9-voltowych do odbiorników tranzystorowych po 15 zł za sztukę, ale minął im okres gwarancji. Wyprodukowano je w styczniu 1965 roku, a do sklepu dostarczono w lipcu, choć miały półroczną gwarancję. "Mało tego. Po bodajże dwóch dniach, pod wpływem ostrych uwag klientów, baterie te wycofano ze sklepu przy ul. Pocztowej po to tylko, by je przerzucić do salonu przy ul. 3-Maja" - napisał dziennikarz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera