Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elżbieta Bieńkowska, nasza prymuska premiera

Michał Wroński
Marzena Bugała
Jacek Rostowski, Radosław Sikorski oraz Elżbieta Bieńkowska - ta trójka ministrów w rządzie Donalda Tuska nadal będzie kierować swoimi resortami. Kompletujący skład nowego gabinetu premier, kilka dni temu ujawnił, że katowiczanka Elżbieta Bieńkowska jest pewniakiem do teki ministra rozwoju regionalnego, którym była przez 4 lata.

Jeszcze przed wyborami premier mówił, że wysoko ceni sobie jej fachowość i w razie sukcesu zaproponuje Bieńkowskiej kontynuację pracy na tym stanowisku. - To prymuska, zawsze taka była - brzmiały komentarze. Rzut oka na przebieg jej kariery zawodowej potwierdza tę opinię. Ukończyła Uniwersytet Jagielloński i prestiżową Krajową Szkołę Administracji Publicznej. Pracowała dla śląskiego wojewody i marszałka. Obaj mówią, że była stanowcza, wymagająca i konkretna aż do bólu. Jako minister nieraz potrafiła "postawić do pionu" zabiegających o unijne pieniądze samorządowców.

4 lutego 1964

Urodziła się w Katowicach. Ukończyła Liceum Ogólnokształcące im. S. Staszica w Sosnowcu, potem orientalistykę na Wydziale Filologicznym UJ w Krakowie.

13 maja 1996

Zaczęła pracę w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Od roku 1998 była pełnomocnikiem wojewody ds. strategii rozwoju województwa. - Rozmowy z nią były krótkie i konkretne. Potrafiła mówić "nie" - twierdzi Marek Kempski, były wojewoda śląski.

1 stycznia 1999

Została dyrektorem Wydziału Programowania i Funduszy Europejskich w urzędzie marszałkowskim. Ówczesny marszałek, Jan Olbrycht, wspomina, że nie była osobą cichą i pokorną.

- Trzymała wydział bardzo krótko. Wiele wymagała, ale też dbała o swoich ludzi. Z powodu bonusów dla nich czasem dochodziło między nami do ostrej wymiany zdań - mówi Jan Olbrycht.

16 listopada 2007

Została powołana na stanowisko ministra rozwoju regionalnego w rządzie Donalda Tuska. Dla śląskich działaczy Platformy Obywatelskiej jej przenosiny z Katowic do Warszawy były naturalną koleją rzeczy.

- Mocno popierałem jej kandydaturę na stanowisko w rządzie. Nie dlatego, że jest stąd, ale dlatego, że zna się na funduszach europejskich, a przy tym jest bardzo konsekwentna w działaniu - opowiada dziś Jan Olbrycht.

Listopad 2011

Po serii pochwał zostaje w puli "żelaznych" kandydatur - już jako senator VIII kadencji - na stanowisko ministra w nowym rządzie. W miniony poniedziałek potwierdził to na antenie Radia Zet rzecznik rządu Paweł Graś. Podobną deklarację można było usłyszeć tego dnia w "Salonie Politycznym Trójki" z ust Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, posłanki i wiceprzewodniczącej klubu parlamentarnego PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!