18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźne zwierzęta w domu? Dobrze się zastanów! [ZDJĘCIA]

Justyna Krzyśków
...oraz niebezpiecznych węży
...oraz niebezpiecznych węży arc.
Jadowita tarantula i wąż boa w miejskim parku? Już wkrótce ten koszmar może się urzeczywistnić. W środę w życie wchodzi rozporządzenie ministra środowiska o niebezpiecznych zwierzętach. Określi, które można hodować w domu, a które trzeba oddać do zoo.

Nieoficjalnie można usłyszeć, że niektórzy hodowcy będą się po cichu pozbywać egzotycznych pupili. To niejedyne kłopoty, jakie czekają posiadaczy groźnych zwierzaków. Obok terrarium będą musieli umieścić tablicę z nazwą zwierzęcia, instrukcją postępowania w razie jego ucieczki i informacją o tym, jaki lek należy podać po ukąszeniu.

- W jaki sposób zaczipować czarną wdowę, która ma 1 cm wielkości? - pyta Piotr Michałowski z Częstochowy.

Spokojnie, czip będzie konieczny w przypadku dużych zwierząt. Niestety, zapłacimy za to z własnej kieszeni. Dodatkowym kosztem będzie wizyta inspektora weterynarii, który sprawdzi, czy zwierzę przechowywane jest w odpowiednich warunkach, oraz jego rejestracja w starostwie. Za niespełnienie tych warunków grożą poważne konsekwencje - grzywna lub areszt. Hodowcy pozostają sceptyczni.

Na "czarnej liście" znalazły się m.in. żmije, warany oraz krokodyle. Ich posiadacze muszą przekazać swoich podopiecznych do zoo lub do placówek naukowych do 24 maja 2012 roku. Jeśli uzyskamy zgodę od regionalnego dyrektora ochrony środowiska, możemy nadal hodować skorpiony, a nawet niektóre gatunki grzechotników. Jeśli jednak takowej zgody nie dostaniemy, to w ciągu roku musimy oddać zwierzaka do zoo. Ale...

- U nas dla tych zwierzaków nie ma miejsca - tłumaczy Jolanta Kopiec, dyrektorka ogrodu zoologicznego w Chorzowie.

Agresywne psy nadal bez nadzoru

Nowe przepisy dotyczące niebezpiecznych gatunków jasno nakazują właścicielom czipowanie dużych zwierząt. Co ciekawe, na "czarnej liście" Ministerstwa Środowiska nie znalazły się rasy psów uznawanych za agresywne. Jest tak, choć przypadki pogryzień przez rottweilery czy buldogi amerykańskie są częstsze niż ataki jadowitych pająków. Jak dodaje Marian Czaja, hodowca rottweilerów z Chorzowa, nie ma rządowego przepisu nakazującego czipowanie psów. Każdy zwierzak natomiast musi mieć tatuaż ułatwiający identyfikację właściciela. Na agresywne psy nadal nie ma żadnego paragrafu, mimo że ich ataków na ludzi jest coraz więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!