Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces w śląskiej szpitalnej aferze łapówkowej ani drgnął

Redakcja
Oskarżeni dyrektorzy szpitali na ławie oskarżonych
Oskarżeni dyrektorzy szpitali na ławie oskarżonych Marzena Bugała
Wczoraj na ławie oskarżonych w Sądzie Okręgowym w Katowicach zasiadło 16 byłych i obecnych dyrektorów śląskich szpitali, którym prokuratora zarzuca przyjmowanie łapówek od pracowników firmy Philips w zamian za ustawianie przetargów tak, by wygrał sprzęt o ściśle określonej specyfikacji, oferowany właśnie przez tę holenderską firmę.

Według śledczych, łapówki przyjmowali dyrektorzy i inne osoby funkcyjne placówek medycznych, m.in.: w Chorzowie, Jastrzębiu-Zdroju, Katowicach, Wrocławiu, Raciborzu, Bielsku-Białej i Sosnowcu. Wartość kontraktów wynosiła od ok. 100 tys. zł do kilku milionów złotych.

Kilku spośród oskarżonych nadal zajmuje dyrektorskie stanowiska w szpitalach, w tym m.in. były marszałek województwa Grzegorz Sz. - najbardziej prominentna osoba w tym towarzystwie, aresztowany w trakcie pełnienia obowiązków w Urzędzie Marszałkowskim.

Podczas wczorajszej rozprawy sędzia Piotr Pisarek zdołał tylko sprawdzić obecność na sali i wypytać oskarżonych m.in. o dochody, karalność i stan zdrowia. Proces nie ruszył, bo jeden z oskarżonych nie miał adwokata i wnioskował o przydzielenie mu go z urzędu. Jak argumentował - nie stać go na obrońcę z wyboru.

Teraz sąd musi sprawdzić stan jego finansów i zdecydować, co robić. Kilku oskarżonych ma problemy nie tylko finansowe - dziś ich dochody oscylują od 4 do 11 tys. zł - ale też zdrowotne, np. jeden leczy się u neurologa, inny ma depresję. Spędzili po kilka miesięcy w areszcie. Teraz wisi nad nimi groźba 10-letnich wyroków. Część oskarżonych chce się dobrowolnie poddać karze, ale ich wnioski mogą zostać złożone na kolejnej rozprawie, czyli 25 listopada, gdy rozpocznie się czytanie aktu oskarżenia.

W imieniu oskarżonych pełniących publiczne funkcje, obrońcy wystąpili o wyłączenie jawności procesu. Ich zdaniem, istnieje obawa, że rozprawa jawna zakłóciłaby badanie sprawy, bo może dojść do nacisków opinii publicznej. Sędzia Pisarek odrzucił wniosek, bo "jawność prowadzenia procesów leży w interesie wymiaru sprawiedliwości" .

K- jak korupcja

Afera z łapówkami, której finał rozegra się przed katowickim sądem, dotyczy lat 2000-2007. W sprawie oskarżone są 23 osoby, w tym dwóch byłych pracowników firmy Philips. (chodzi o byłego szefa działu medycznego i dawnego kierownika regionalnego oddziału Philips Polska).

Zdaniem prokuratury, w firmie tej mógł działać specjalny fundusz łapówkowy, ale wątek ten, ze względu na przedawnienie, został umorzony w Niemczech, gdzie informacje trafiły.

Wartość łapówek miała wynosić nawet do 500 tys. zł, ale zwykle było to do dziesięciu procent wartości kontraktu netto.

Sprawa wyszła na jaw dzięki zeznaniom jednego z byłych pracowników Philipsa, który opisał proceder. Jego rewelacje potwierdził kolejny pracownik tego koncernu. Apogeum afery to jednoczesne aresztowanie w grudniu 2007 roku dziewięciu dyrektorów ze Śląska, w tym ówczesnego wicemarszałka, Grzegorza Sz. Po wyjściu z aresztu zorganizował on konferencję prasową, podczas której stwierdził, że jest niewinny i swojej niewinności będzie dochodził przed sądem.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

Katastrofa samolotu Cirrus w Pyrzowicach. NAJNOWSZE USTALENIA, NIEZNANE FAKTY, RELACJE ŚWIADKÓW
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


Agnieszka Cisak. Seksowna góralka walczy o koronę Miss Polski [Zobacz ZDJĘCIA]
Kolejny cenny zabytek poszedł z dymem! Dramatyczne zdjęcia pożaru w Katowicach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Proces w śląskiej szpitalnej aferze łapówkowej ani drgnął - Dziennik Zachodni