Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbadają trasę przelotu cirrusa

Krzysztof Szendzielorz
Eksperci dokładnie oglądali szczątki rozbitej awionetki
Eksperci dokładnie oglądali szczątki rozbitej awionetki Arkadiusz Ławrywianiec
Nie wcześniej niż na początku przyszłego roku poznamy ostateczne wnioski, dotyczące przyczyn katastrofy awionetki w Żyglinie, w której zginęły cztery osoby. Wtedy Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych będzie prawdopodobnie miała wszystkie dane, które są potrzebne do sporządzenia raportu. Swoje śledztwo prowadzi także prokuratura.

Wczoraj członkowie Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych pierwszy raz pracowali w Muchowcu, gdzie szczątki samolotu cirrus zostały przewiezione z Żyglina.

- W Muchowcu przeprowadzamy uzupełniające oględziny wraku samolotu. Zdemontowane zostały już urządzenia rejestrujące. Będziemy analizowali ich zapisy - wyjaśnia Ryszard Rutkowski, członek PKBWL.

Eksperci muszą także poznać całą dokumentację związaną z samolotem oraz dotyczącą jej lotu. Część jest łatwo dostępna. Wiadomo na przykład, że plan lotu awionetki zakładał pierwotnie lądowanie na wspomnianym Muchowcu.

- Pilot podjął decyzję, że nie będzie lądował w Muchowcu. Tutaj generalnie jest możliwość lądowania w nocy, ale Muchowiec nie był w tym momencie do tego przygotowany - twierdzi Rutkowski. - Nie znam jeszcze dokładnych danych dotyczących warunków pogodowych, jakie panowały w Muchowcu w niedzielę wieczorem, ale prawdopodobnie miały one wpływ na to, że pilot postanowił skierować się do Pyrzowic, czyli na lotnisko lepiej "uzbrojone" w oprzyrządowanie, umożliwiające lądowanie - dodaje.

Pilot nie zdołał wylądować i rozbił się około siedmiu kilometrów od Pyrzowic.

Komisja wystąpi też do odpowiednich służb we Włoszech, Słowenii, Austrii i Czechach o wydanie zapisów rejestrujących lot samolotu w tych poszczególnych krajach. To może wydłużyć pracę komisji.
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadzi swoje postępowanie.

- Wszczęliśmy śledztwo z art. 177 Kodeksu karnego, czyli o naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lotniczym ze skutkiem śmiertelnym - mówi prokurator Radosław Woźniak.

Przypomnijmy, że w niedzielę w wypadku cirrusa zginęły dwa małżeństwa. To 49-letni Paweł Piechnik, biznesmen z Krakowa, i jego o dwa lata młodsza żona Krystyna. Lecieli z nimi 51-letni pilot i przedsiębiorca Jan Dzidowski z Mikołowa z 47-letnią żoną Moniką.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

Katastrofa samolotu Cirrus w Pyrzowicach. NAJNOWSZE USTALENIA, NIEZNANE FAKTY, RELACJE ŚWIADKÓW
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!