Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Germanin Dago zwany Mieszkiem

Krzysztof Karwat
Na łamach DZ kilkakrotnie zapowiadano pojawienie się tej książki. I nareszcie jest, choć chyba dopiero za parę dni trafi na księgarskie półki. Miałem więcej szczęścia, bo Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej - wydawca "Historii Górnego Śląska" (z podtytułem: "Polityka, gospodarka i kultura europejskiego regionu") - udostępnił mi tę 550-stronicową publikację w formie składu drukarskiego. Zdążyłem więc ją już gruntownie przejrzeć, dłużej zatrzymując się na rozdziałach o "kontrowersjach historycznych".

Dozna zawodu ten, kto oczekiwał, że historycy polscy, niemieccy i czescy (pod redakcyjnym przewodnictwem profesorów Ryszarda Kaczmarka, Joachima Bahlcke i Dana Gawreckiego) rzucą się do gardeł. Albo odwrotnie - padną sobie w ramiona, uznając, że wszystkie wcześniejsze ustalenia tracą ważność i odtąd istnieje tylko jedna "europejska" historia tej ziemi. Właściwie wszyscy skupieni tu autorzy z trzech krajów i kilku ośrodków akademickich przyjęli zasadę prezentowania zmian w postrzeganiu przeszłości. Chodziło o pokazanie, jak w ciągu ostatnich dwóch-trzech stuleci kształtowała się wiedza i opinia o Górnym Śląsku i jego mieszkańcach. Zaakcentowano różnice najczęściej wynikające z kontekstów narodowych i doraźnie politycznych.

Tak Niemcy, jak i Polacy przez długie dziesięciolecia zmierzali do udowodnienia ciągłości kulturowo-etnicznej na ziemiach, które potem objęto pojęciem Górny Śląsk. Służyły temu odkrycia archeologiczne.

Któż zaprzeczy, że byliśmy przekonani, iż na przykład różne formy i odmiany kultury łużyckiej, na które tyle razy tu natrafiano, stanowiły wiarygodne świadectwo obecności zmitologizowanych Prasłowian, którzy mieli tu być jeszcze przed plemionami germańskimi? Zresztą, te badania pozwalały rozciągnąć wnioski na wielkie połacie obecnych ziem polskich. Czy tylko ja wierzyłem, że rekonstrukcja grodu w Biskupinie to dowód na "przedgermańską" obecność Prasłowian na zachodzie i północy Polski?

Dzisiaj już wiemy, że... nic nie wiemy. Etniczności kultur i ludów rozsiadłych tu między XV a V wiekiem p. n. e., nie da się ustalić, bo nikomu nie udało się dotrzeć do świadectw piśmienniczych. Niemcom też nie, choć również próbowali wykazać, że rozmaite plemiona pragermańskie (np. Silingowie) niejako doczekały do idącej z kierunków wschodnich kolonizacji słowiańskiej (ok. VII wiek n.e.) i w jakichś formach dotrwały do XIII w., czyli wielkiej ekspansji osadniczej z Zachodu, skutkującej założeniem dziesiątek miast i wsi, z których większość istnieje do dziś.

Niekiedy dochodzono do kuriozalnych wniosków, sugerujących nieprzerwaną obecność ludów germańskich po prawej stronie Odry i jej błogosławiony wpływ na dzieje społeczności słowiańskich: "Na Śląsku i w Polsce (…) Północny Germanin Dago, zwany Mieszkiem, założył około 960 roku państwo polskie (…). Ustrój prawny, administracyjny i społeczny wykazują cechy germańskie. Struktura państwa, jak i ustrój wojskowy są germańskie".

Te rewelacje zostały zapisane we Wrocławiu w 1937 r. Kontekst ideologiczno-polityczny jest aż nadto czytelny i zrozumiały. Jednak nie tylko wtedy badaczom i historykom niemieckim trudno było zaakceptować, że mimo ogromnej fali kolonizacji średniowiecznej, już w XV w. szerokie rzesze osadników zachodnich, nawet w niektórych miastach (np. Opolu), uległy slawizacji (polonizacji). Dziś tacy naukowcy jak Joachim Bahlcke nie mają już problemu z potwierdzeniem tych procesów. Podobnie jak z uznaniem, że liczne enklawy słowiańskie, nawet jeśli organizowane były na nowo wedle prawa niemieckiego, przez wieki zachowywały swą odrębność etniczną.

Dziś chodziłoby o to, by z tych faktów nie wyciągać przesłań politycznych. Dotyczy to również pograniczy żywiołów niemiecko-czesko-polskich, zwłaszcza na tych obszarach, które po wojnach śląskich z połowy XVIII w. pozostały częścią Monarchii Habsburskiej. Nie ma powodów, by zachowane tam relikty kultury polskiej i niemieckiej nazywać owocem "zewnętrznej ekspansji".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!