Na konkrety czeka też Marek Łapiński z PO. - Wiek, w którym mężczyźni zakończą pracę, jest do zaakceptowania, a kobiet od 67 lat to ewentualnie w poszczególnych przypadkach - podkreśla Łapiński. Jakich konkretnie? - To sprawa do dyskusji - mówi.
Za wydłużeniem lat pracy będzie głosował Michał Jaros. Tłumaczy, że zmiany będą wprowadzane stopniowo. Jego zdaniem są konieczne. - Społeczeństwo żyje dłużej i dłużej powinno być aktywne zawodowo. Nie da się ukryć, że mamy lukę pokoleniową - zaznacza Jaros. Przypomina, że rodzi się mniej dzieci i za kilka lat na jednego emeryta będzie przypadało o połowę mniej pracujących niż obecnie.
Pomysłem Tuska oburzona jest opozycja: PiS i klub Solidarna Polska, który powstał po usunięciu Zbigniewa Ziobry z PiS-u. Beata Kempa (dolnośląsko-kielecka parlamentarzystka, teraz z klubu SP) swoje stanowisko w tej sprawie zamanifestowała w wystąpieniu zaraz po expose premiera:
- Głosowały na pana kobiety i dostały 7 lat dłuższych robót. My pana nie poprzemy - zapewniła. Krytyki nie szczędzi Tuskowi również Kazimierz Michał Ujazdowski z PiS. - Skończyła się polityka znieczulania społeczeństwa. Teraz ono będzie płacić, a tymczasem Platforma Obywatelska nie przedstawiła żadnego pomysłu na ograniczenia wydatków administracji - grzmi poseł.
Im więcej dzieci, tym krótsza praca - taką odpowiedź na plan Tuska ma już Polskie Stronnictwo Ludowe. Partia Waldemara Pawlaka proponuje, by kobieta mająca jedno dziecko pracowała o trzy lata krócej, ta z dwójką - o 6 lat, a trójką - o 9 lat krócej.
Już wiadomo, że PO jest przeciwna. Ale na razie nie przedstawiła jeszcze żadnego projektu, który trafiłby pod obrady Sejmu. Wincenty Elsner, który będzie pracował w komisji finansów, zapewnia, że gdy powstanie taki dokument, to przeanalizuje go dogłębnie. I dopiero wtedy wypracuje stanowisko.
Premier Donald Tusk zapowiedział w swoim sejmowym expose stopniowe zrównywanie i podwyższanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Jego i Platformy Obywatelskiej plan jest taki, że co cztery miesiące wiek emerytalny przesuwany będzie o kolejny miesiąc. To sprawi, że z każdym rokiem wszyscy mamy pracować dłużej o trzy miesiące. W wieku 67 lat mężczyźni będą szli na emeryturę w roku 2020, kobiety zaś - w roku 2040.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?