Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotoradary straży miejskich do likwidacji. I bardzo dobrze! Polowanie na kierowców się skończy

Patryk Drabek
Wpływy z mandatów z fotoradarów to dla wielu gmin pokaźny zastrzyk gotówki. Czy w sytuacji, gdy strażnicy nie będą mogli korzystać z tego typu urządzeń, niektóre straże zostaną zlikwidowane?
Wpływy z mandatów z fotoradarów to dla wielu gmin pokaźny zastrzyk gotówki. Czy w sytuacji, gdy strażnicy nie będą mogli korzystać z tego typu urządzeń, niektóre straże zostaną zlikwidowane? Paweł Relikowski
Koniec fotoradarów straży miejskich! Koniec z polowaniem na kierowców. Fotoradary obsługiwane przez straże miejskie będą zlikwidowane. Nowe przepisy wejdą w życie w 2016 r. Straże będą likwidowane? A może wreszcie częściej zaczną wychodzić na patrole osiedlowe i zajmować sie czystością w miastach.

Straże Miejskie bez fotoradarów.

Co prawda projekt trafi pod obrady Senatu, a niezbędny jest również podpis prezydenta, ale bez wątpienia to krok w kierunku istotnych zmian dla kierowców. Posłowie zdecydowali, że straże miejskie i gminne nie będą mogły korzystać z fotoradarów. Mobilne urządzenia będą mogli wykorzystywać jedynie policjanci, a stacjonarnymi nadal będzie zajmowała się Inspekcja Transportu Drogowego. Nowe przepisy mogłyby wejść w życie już od 2016 roku.

Mykanów bez strażników

Strażnicy miejscy i gminni w teorii nie powinni opierać swojej działalności głównie na obsługiwaniu fotoradarów. Emil Rau, który jest znany z tego, że już od wielu lat wskazuje nieprawidłowości związane z funkcjonowaniem tych urządzeń i strażników, uważa, że decyzja posłów będzie weryfikacją wielu jednostek.

- Teraz dowiemy się, kto łupił kierowców, a kto dbał o bezpieczeństwo. Jeśli straż nie będzie na siebie zarabiać, to wójt, burmistrz czy prezydent - jako dobry menedżer - zdecyduje się na likwidację, ponieważ nie będzie przecież dokładał do funkcjonowania jednostki - podkreśla Emil Rau. - Co do samej decyzji posłów, to strażnicy swoją mozolną pracą zasłużyli na nią. Chowali się z fotoradarami w krzakach, ukrywali je w samochodach - ironizuje "łowca fotoradarów".

Weryfikacja nie była pomyślna dla straży gminnej w Mykanowie, a strażnicy już od początku roku nie ustawiają fotoradaru. Mało tego, do lutego przyszłego roku zakończy się likwidacja jednostki. Wójt Dariusz Pomada tłumaczy, że wcześniej strażnicy byli finansowani zarówno przez gminę Mykanów, jak i Kłomnice. Po wycofaniu się partnerów, Mykanów dopłaca w tej chwili do działalności SG i stąd też decyzja o likwidacji.

- W tych punktach, w których był ustawiany fotoradar, prędkość kierowców będą jednak kontrolowali policjanci - dodaje Dariusz Pomada.
W Kochanowicach straż gminna może wystawić fotoradar, ale nie robi tego od ubiegłego roku. Sekretarz gminy podkreśla, że tym samym ostatnia decyzja posłów ma niewielki wpływ na SG. - Kierowcy jeżdżą już wolniej po ostatniej zmianie przepisów. Fotoradar jest nam więc niepotrzebny - zaznacza Andrzej Domagała, sekretarz gminy Kochanowice.

Spokojnie śpią także strażnicy z Katowic czy z Zawiercia, którzy nie korzystają z tego typu urządzeń. Gdzie w tej chwili możemy zatem trafić na fotoradar, którym opiekuje się strażnik miejski lub gminny?

Straż Miejska w Żarkach odpowiada za fotoradar, który sprawdza prędkość kierowców nie tylko w samych Żarkach, ale także w Kotowicach, Jaworzniku oraz w Woli Lelowskiej. W powiecie tarnogórskim z przenośnego fotoradaru korzystają tylko strażnicy gminni w Zbrosławicach. Mają jedno takie urządzenie. Jadąc przez Dąbrowę Górniczą możemy natomiast spodziewać się obecności fotoradaru w jednym z czterech masztów, przygotowanych do montażu tego urządzenia. Z fotoradarów korzysta również straż gminna z Kamienicy Polskiej. W Rybniku straż miejska ma fotoradar, który jest na stałe umieszczony w maszcie na ulicy Gliwickiej.

Co ciekawe, w Wodzisławiu Śląskim był jeden fotoradar, zamontowany w samochodzie, ale już wcześniej zdecydowano o rezygnacji z tego urządzenia. Strażnicy twierdzą, że mają więcej innych obowiązków.

Ponad milion z fotoradaru

Fotoradar ma także Straż Miejska w Porębie, która ustawia go przy DK 78.

- Musimy uznać wolę posłów. Jeśli takie przepisy wejdą w życie, to dostosujemy się do nich - komentuje Ryszard Spyra, burmistrz Poręby.

- Muszę jednak powiedzieć, że od pewnego czasu fotoradar nie jest dla nas "maszynką do zarabiania pieniędzy", jak niektórzy uważają. Wpływy z mandatów pozwalają praktycznie tylko na utrzymywanie straży miejskiej. Do proponowanych zmian podchodzę bardzo spokojnie, ponieważ nie uznaję fotoradaru za panaceum na kłopoty finansowe gminy. Uważam, że dobrym sposobem jest rzetelna praca, w tym zabieganie o środki zewnętrzne - podkreśla Ryszard Spyra.

W tym roku w Porębie zakładają, że wpływy z mandatów wystawianych przez straż miejską wyniosą 1 milion 400 tysięcy złotych (przy planowanych dochodach na poziomie około 23 milionów 200 tysięcy złotych). Ryszard Spyra, zapytany o likwidację straży miejskiej, odpowiada, że nie wyklucza żadnej możliwości. - Ta decyzja musi być jednak przemyślana, ponieważ strażnicy miejscy mają także wiele innych zadań, które muszą realizować - podkreśla Ryszard Spyra.

Nie można tego łączyć

Piotr Ichniowski, rzecznik Krajowej Rady Komendantów Straży Miejskich i Gminnych, podkreśla, że łączenie dochodów gminy z działalnością jednostek straży jest błędem. Działania gmin, które decydują się na likwidację straży bądź też myślą o takim rozwiązaniu, nazywa natomiast krótkowzrocznością. Każda gmina musi bowiem zapewnić bezpieczeństwo i porządek publiczny, a jeśli nie będzie miała straży, to pojawią się problemy z realizacją takich zadań.

- Jeśli chodzi o same straże, to wiadomo, że dla wielu fotoradary to jedynie margines działalności, ale są też takie, które można nazwać "fotoradarowymi". Te drugie rzeczywiście są teraz zagrożone - Piotr Ichniowski, rzecznik Krajowej Rady Komendantów Straży Miejskich i Gminnych.

To już policja drogowa?

NIK skontrolowała 24 jednostki straży w latach 2008-2010. Straż miejska coraz bardziej przypomina policję drogową. Zamiast dbać o porządek na ulicach i osiedlach, strażnicy zajmują się przede wszystkim ściganiem kierowców, którzy przekraczają dozwoloną prędkość. Sprzyja temu wzrastająca liczba fotoradarów, których właścicielami są samorządy - wynikało z raportu NIK.

- W wielu gminach coraz mniej strażników wychodzi na patrole, a coraz więcej zajmuje się wystawianiem mandatów na podstawie zdjęć z fotoradarów. Dzieje się to kosztem dbałości o porządek publiczny. Strażnicy powinni zajmować się przede wszystkim ochroną spokoju i porządku na terenie miast i gmin, patrolować osiedla, parki i place zabaw. Robią to jednak zbyt rzadko - takie wnioski pojawiły się po kontroli.

Rok temu NIK stwierdziła, że "zaangażowanie strażników gminnych i miejskich w obsługę fotoradarów, zwłaszcza przenośnych, jest podyktowane w wielu wypadkach nie tyle służbą na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co przede wszystkim chęcią pozyskiwania pieniędzy do gminnej kasy".

Współpraca: AH, TK, PC, AD, KUB, AKC, AREK, LOTA


*Wybieramy Dziewczynę Lata 2015 ZGŁOŚ SIĘ i ZAGŁOSUJ NA KANDYDATKĘ
*Nowy sklep IKEA powstanie w Zabrzu
*Burza na Śląsku i Zagłębiu. Po burzy Rydułtowy wyglądają jak po wojnie ZDJĘCIA + WIDEO
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Program Rolnik szuka żony 2: Rolniczka Anna będzie gwiazdą
*Plebiscyt Fotolato 2015 WYGRAJ FANTASTYCZNE NAGRODY
*Erotyczna bielizna i gadżety z Zabrza podbijają rynek w Arabii Saudyjskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!