Listy do redakcji DZ: Czekam na polską "visite virtuelle"

Biura Pośrednictwa przedstawiają długą listę ofert, lecz na ich obejrzenie potrzeba bardzo dużo czasu, szczególnie przy obecnych korkach. Do tego należy dodać kłopoty ze znalezieniem miejsca do zaparkowania przy poszczególnych "ofertach", właściwego adresu - bo oznaczenia i numeracja nie zawsze są logiczne, czasem spóźnienia właściciela mieszkania lub pośrednika oraz cenę paliwa. W efekcie wszystko trwa dłuuugo i drooogo kosztuje.

Zamiast tej drogi przez mę-kę, pośrednicy we Francji i Anglii oferują "visite virtuelle/virtual tour" - takie wirtualne spacery po oferowanych mieszkaniach. Jest to coś znacznie lepszego niż zdjęcia, raczej rodzaj filmu. Dzięki temu można obejrzeć wszystkie mieszkania z oferty na komputerze w domu, w pracy itd.
Można "odwiedzać" i "oglądać" takie mieszkania kilkakrotnie z rodziną, znajomymi, o różnych porach i w różnych miejscach. Można ofertę cofnąć, powiększyć, przyspieszyć, zwolnić, zastanowić się, przedyskutować, poradzić się i itd. - wszystko w przyjaznych domowych warunkach.

Na przykład dziesięć mieszkań można obejrzeć w jeden wieczór zamiast tracić czas oraz pieniądze na przykład przez tydzień i na dodatek w końcu stwierdzić, że żadne nam nie odpowiada.

Proszę, napiszcie coś o wirtualnych wizytach, aby zwrócić uwagę biur nieruchomości kupujących i sprzedających, bo jest to na pewno nowoczesny i bardzo wygodny, a zarazem tani sposób sprzedaży i zakupu mieszkań i chyba nieruchomości w ogóle.

Każdy z nas ma ograniczony czas i takie same finanse, więc powinniśmy je oszczędzać tam, gdzie jest taka możliwość. A swojego diesla tankowałem dzisiaj już po 5,69 zł/l!!! Skąd na to brać? Proszę, napiszcie szybko, bo mieszkania szukam nadal.

Oprac. JJ
Karol Nowakowski
CZYTAJ WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO

Nasz adres: "Dziennik Zachodni" Media Centrum, ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec
[email protected]