Kadra skoczków na Harachov. Siedmiu Polaków w konkursie

Łukasz Kruczek zabiera do Czech siedmiu zawodników, tych samych, którzy startowali w poprzednich konkursach. Dzięki dobrym występom dwóch z nich, Kamil Stoch (8. w klasyfikacji generalnej) i Piotr Żyła (9), mają już zagwarantowany występ w piątek, natomiast Jan Ziobro, Dawid Kubacki, Maciej Kot, Stefan Hula i Krzysztof Miętus będą przebijać się przez kwalifikacje.

- Mamy nadzieję, że po powrocie z Harrachova nadal co najmniej dwóch naszych zawodników będzie się mieściło w czołowej "10" - nie ukrywa Grzegorz Mikuła, sekretarz generalny PZN.

Równie ważne co dwa konkursy indywidualne będą zawody drużynowe. Tym razem wygląda na to, że selekcjoner Polaków ze składem nie poszaleje.

- Po nieudanym poprzednim konkursie prezes Apoloniusz Tajner rozmawiał ze szkoleniowcem i zasugerował, że w zespole powinni występować najbardziej doświadczeni skoczkowie - mówi Mikuła. - To oznacza, że tym razem nie będzie wewnętrznych eliminacji, na przykład podczas sesji treningowych. Dla klasyfikacji konkursu ważniejsze jest jednak oddanie dwóch równych skoków niż jednego dobrego i jednego słabego. Celem drużyny na Harrachov jest znacznie lepszy wynik niż ten w Kuusamo, gdzie biało-czerwoni zajęli siódme miejsce.

We wspomnianych zawodach oprócz Stocha i Żyły, Kruczek wystawił Ziobrę i Miętusa.

Wszystko wskazuje też na to, że ta sama siódemka, która wystąpi w Czechach, pojawi się także tydzień później w kolejnych pucharowych zawodach w Engelbergu.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

PIJANY OCHRONIARZ STRZELAŁ W TESCO W KATOWICKIM SCC - ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
NAJLEPSZE PREZENTY POD CHOINKĘ - PORADNIK DZ [ZDJĘCIA I CENY] - ZOBACZ KONIECZNIE
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dyskoteka w starodawnym kinie. Tysiące chcą ją obejrzeć [FOTO, WIDEO]
POLOWANIE NA GWAŁCICIELA. Studenci z Gliwic wzięli sprawy w swoje ręce