Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Casting do programu X Factor w Zabrzu [ZDJĘCIA]

Ola Szatan, Zdjęcia: Marzena Bugała
Byli tacy, którzy całą minioną noc poświęcili na przygotowania do dzisiejszego występu. Niektórzy do Zabrza przyjechali jeszcze przed nadejściem świtu. Cel? Dom Muzyki i Tańca, gdzie o godzinie 10.00 zostały otwarte drzwi do kariery... a przynajmniej do jej pierwszego etapu.

Na precasting do drugiej edycji programu "X Factor" znów przyjechały tłumy wokalistów, chcących zaprezentować swoje umiejętności przed innymi, a przede wszystkim przed ekipą producentów show, którzy dokonują wstępnej selekcji. - Bardzo lubię śpiewać, choć moja rodzina czasem miewa już tego dosyć - śmiała się Karina Godoj z Rudy Śląskiej, która w oczekiwaniu na swoją kolej trenowała przygotowany utwór z repertuaru grupy Evanescence. Jeszcze większą ekspresją wykazał się Michał Smorczewski z Gliwic, ćwiczący nie tylko wokal, ale i ruch sceniczny. Równie dobrze mógłby wystąpić w castingu do programu "You Can Dance". - Jestem człowiekiem, który odnajduje się w każdym stylu, od techno, przez jazz po muzykę rockową, zresztą moją ulubioną - stwierdził Michał. Czym zamierza olśnić ekipę producentów "X Factor"? - Przygotowałem na przesłuchania dwie piosenki, jedna jest z repertuaru Czesława Niemena, a druga to Eagle-Eye Cherry. Jeszcze nie zdecydowałem się, którą ostatecznie wybrać - dodał, gdy spotkaliśmy go w sali oczekiwań.

Nie zabrakło "starych wyjadaczy". Janusz Cielecki z Bytomia, to na co dzień brukarz. Ale muzyka też mu w duszy gra, dlatego eliminacje do "X Factor" nie są jego pierwszym przesłuchaniem. - Brałem już udział w castingu do programu "Mam Talent" - uśmiechnął się pan Janusz. Konkretnie, to była trzecia edycja show, gdzie brawurowo wykonanym przebojem "How Deep Is Your Love" Bee Gees zyskał sobie wierne grono fanów. "Niech ktoś pomoże oszlifować ten brylant.To jest samorodek dotknięty Bożą iskrą, nieskażony brudem show biznesu, skromny, wrażliwy człowiek" - pisał internauta podpisujący się jako "kashmir". Wtedy przeszedł do kolejnego etapu dzięki głosom jurorek, Agnieszki Chylińskiej i Małgorzaty Foremniak, która po występie rzuciła mu się na szyję.

Kolejne eliminacje ma za sobą także Hubert Żłobecki, górnik z Rudy Śląskiej. - Próbowałem swoich sił już podczas castingu do pierwszej edycji "X Factor", wtedy nie wyszło więc próbuję dalej. Przez ten czas jednak dużo ćwiczyłem - podkreślił Hubert odziany w gustowną zieloną kurtkę z wizerunkiem Kermita (żaby z popularnych Muppetów), śpiewając pod nosem utwór Seweryna Krajewskiego "Wielka miłość".

Okazuje się, że nawet wygrana w jednym z programów nie zaspokaja w pełni apetytów utalentowanych wokalistów. Agata Wyszyńska z Libiąża była jedną z uczestniczek pierwszej edycji programu "Bitwa na głosy", ktory w tym roku przygotowała TVP 2. Co więcej, znalazła się w drużynie Piotra Kupichy, która zwyciężyła w całym programie. - Ja po prostu bardzo lubię śpiewać, chcę się pokazać i przy okazji wypromować mój zespół - powiedziała Agata.

Dzisiejsze przesłuchania potrwają zapewne do późnych godzin wieczornych. Wykonawcy, którzy dzisiaj wypadli najlepiej otrzymają zaproszenie do kolejnego etapu programu - castingu już z udziałem jurorów. Chociaż nie znamy jeszcze pełnego składu komisji (Czesław Mozil i Kuba Wojewódzki mają raczej gwarantowany udział) to wiadomo już, że kolejne starcie z "X Factor" z zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca czeka nas 10, 11 i 12 stycznia 2012 roku. Przypomnijmy, że to tutaj w castingu brał udział m.in. Gienek Loska, który okazał się zwycięzcą pierwszej edycji programu. Czy i tym razem Zabrze okaże się szczęśliwe dla któregoś z wokalistów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!