Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

13 grudnia 1981 roku Polska zamarła. W stanie wojennym łamano ludzi i prawo

Teresa Semik
Czołg w Hucie Katowice w pierwszych dniach stanu wojennego
Czołg w Hucie Katowice w pierwszych dniach stanu wojennego arc.
Gdybyśmy odrzucili polityczne dysputy i spojrzeli na stan wojenny wyłącznie z punktu widzenia prawa, zobaczymy jedno bezprawie za drugim.

13 grudnia 1981 roku Wojciech Jaruzelski, który był wówczas I sekretarzem Komitet Centralnego PZPR, premierem i ministrem obrony narodowej, przemawiał do Polaków: "Rada Państwa, w zgodzie z postanowieniami Konstytucji, wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju."
Konsekwencją tej decyzji było uchwalenie przez Radę Państwa dekretów o stanie wojennym.

Złamano prawo już na początku tej dziwnej wojny. Rada Państwa nie była uprawniona do wydawania dekretów, gdy obradował parlament, a właśnie trwała sesja. Tym samym naruszone zostały przepisy konstytucyjne.

30. ROCZNICA WPROWADZENIA STANU WOJENNEGO - KALENDARIUM

Co więcej, generał Jaruzelski przed katowickim sądem mówił: "Decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego podjąłem jednoosobowo 12 grudnia 1981 roku o godz. 14.00." A więc nocne posiedzenie Rady proklamujące stan wojenny jest komedią.

DZIENNIK ZACHODNI W 3D Z DODATKIEM O 30. ROCZNICY STANU WOJENNEGO - ZOBACZ ZDJĘCIA W TRÓJWYMIARZE

Jeszcze przed północą, a więc nim zebrała się ta Rada Państwa, do akcji "Jodła" przystąpiło kilka tysięcy milicjantów. Wyciągali z domów działaczy opozycji, których nazwiska były na przygotowanych listach. Zamykali ich w aresztach, a potem internowali. W ten sposób pozbawiono wolności 10 tys. osób.

ZOBACZ MAKIETĘ PRZEDSTAWIAJĄCĄ PACYFIKACJĘ KOPALNI WUJEK

Przed północą rozpoczęła się akcja "Azalia". Wojsko i milicja opanowały centrale telefoniczne. Zaraz po północy zamilkły cywilne telefony. O wprowadzeniu stanu wojennego poinformowało Polskie Radio dopiero o godzinie 6.00.

Zmilitaryzowane zostały niektóre zakłady, w tym kopalnie, wprowadzono godzinę policyjną, cenzurę listów, zakaz poruszania się z miasta do miasta bez pozwolenia. Na ulicę wyszły uzbrojone oddziały milicji i wojska. Atmosferę grozy dopełniały płachty obwieszczeń z kolejnymi zakazami. Zabroniono manifestacji i strajków, organizowania ślubów bez zezwolenia. Jaka wojna? Kogo z kim? - pytali Polacy.

Zakłady pracy zareagowały nastan wojenny strajkami okupacyjnymi. W grudniu 1981 roku zaprotestowało w ten sposób lub podjęło próby strajkowe prawie 50 zakładów w dawnym woj. katowickim. 14 grudnia 1981 roku strajkowało większość kopalń.

Jaruzelski twierdzi, że odblokowania protestujących kopalń domagała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, która sprawowała wówczas faktyczną władzę w kraju, a szczególnie gen. Czesław Piotrowski, minister górnictwa i energetyki. Zapasy węgla w elektrowniach skurczyły się niebezpiecznie. Szyfrogram komendanta głównego milicji, gen. Józefa Beima był poleceniem odblokowania zakładów okupowanych przez strajkujące załogi przy użyciu maksymalnych sił i środków.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

MISS POLONIA 2011: MARCELINA ZAWADZKA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
QUEEN OF THE WORLD NATALIA WESOŁOWSKA [SESJA SPECJALNA]
NAJLEPSZE PREZENTY POD CHOINKĘ - PORADNIK DZ [ZDJĘCIA I CENY] - ZOBACZ KONIECZNIE
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


SPORTOWY TYDZIEŃ W NM: Najdrożsi piłkarze śląskich klubów [RANKING] | Najlepsza strona WWW klubu z 4. ligi | NASI ZAGRANICĄ. Historyczne transfery w piłce
To na Śląsku doszło do najbrutalniejszych akcji. W kopalni Staszic oddziały ZOMO biły górników tak, że ci ze strachu skakali z okien. W kopalni Manifest Lipcowy zomowcy ostrzelali załogę raniąc 4 osoby. W kopalni Wujek zginęło 9 górników, a 21 było rannych od kul. Każde kolejne działania milicji cechowała narastająca przemoc. W kopalni Piast w Bieruniu strajk trwał najdłużej, aż 14 dni, pod ziemią. Górnicy bali się, że podzielą los kopalni Wujek.

Do pacyfikacji jednego zakładu kierowano 1,5 tys. milicjantów i blisko 800 żołnierzy. Sam dekret o stanie wojennym określał udział w strajku jedynie jako wykroczenie. Kierowanie przeciwko robotnikom, którzy mogli się dopuścić tylko wykroczenia, wielu kompanii piechoty zmotoryzowanej, czołgów, helikoptera, pułku manewrowego dysponującego środkami przymusu - armatkami wodnymi, wyrzutniami środków chemicznych, a także bronią palną nie było w żadnym stopniu proporcjonalne do potrzeb, racjonalne i prawnie uzasadnione.

30. ROCZNICA WPROWADZENIA STANU WOJENNEGO - KALENDARIUM

Przepisy o stanie wojennym nie uchylały przepisów określających przypadki, w których milicja może użyć broni palnej. Te przypadki to: uniemożliwienie popełnienia niebezpiecznego przestępstwa, obezwładnienie niebezpiecznego przestępcy bądź udaremnienie jego ucieczki. Akcja w strajkujących kopalniach nie była prowadzona przeciwko osobom, które stwarzały zagrożenie dla czyjegokolwiek życia lub zdrowia, dopuszczały się aktów wandalizmu. Okupowanie zabudowań kopalni nie stanowiło dla jej funkcjonowania żadnego zagrożenia.

DZIENNIK ZACHODNI W 3D Z DODATKIEM O 30. ROCZNICY STANU WOJENNEGO - ZOBACZ ZDJĘCIA W TRÓJWYMIARZE

Pierwsze strajki nie były nielegalne. Dekrety o stanie wojennym, które ich zakazywały, zostały opublikowane w Dzienniku Ustaw 14 grudnia 1981 roku z zastrzeżeniem, że wchodzą w życie z dniem ogłoszenia, z mocą prawną od dnia uchwalenia. W rzeczywistości dekret o stanie wojennym wszedł w życie dopiero 18 grudnia. Antydatowanie dokumentu wyszło na jaw dopiero w 1991 roku.
Pacyfikacje zakładów, internowania naruszały prawa człowieka. Milicja i wojsko nie chroniły porządku publicznego. Broniły obowiązującego systemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!