Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Górniku, Ruchu i Podbeskidziu czas na rozmowy o pieniądzach

Leszek Jaźwiecki, Rafał Musioł
Aleksander Kwiek przyjął proponowane przez Górnika warunki spłaty zaległości, jakie ma wobec niego zabrzański klub
Aleksander Kwiek przyjął proponowane przez Górnika warunki spłaty zaległości, jakie ma wobec niego zabrzański klub Mikołaj Suchan
Zakończenie jesiennej rundy rozgrywek stanowi jednocześnie sygnał do rozpoczęcia rozmów kontraktowych. Na pierwszy ogień do gabinetów zapraszani są piłkarze, których kontrakty wygasają z końcem roku, ale problemów do rozwiązania prezesi mają znacznie więcej.

W Górniku Zabrze żaden piłkarz nie ma kontraktu wygasającego ostatniego grudnia. Prezes Artur Jankowski będzie jednak negocjował nowe umowy z liczną grupą zawodników, którzy mogliby z Roosevelta pożegnać się w czerwcu 2012, a których klub chciałby zatrzymać.

- Zależy nam na tym, żeby wiosną nadal mieli odpowiednią motywację do gry - tłumaczy jeden z pracowników klubu. - Piłkarz, który z klubem się żegna, nawet podświadomie się oszczędza i cofa nogę, bo wie, że za chwilę będzie miał nowego pracodawcę.

NAJNOWSZE INFORMACJE SPORTOWE Z REGIONU

Na razie jednak pierwszeństwo mieli Aleksander Kwiek i Łukasz Skorupski, którzy złożyli pismo do Komisji Ligi z informacją, że Górnik nie spłaca wobec nich zaległości finansowych. Taki dokument może skutkować karą dla klubu i otrzymaniem przez piłkarza wolnej ręki w poszukiwaniu nowego zespołu. Z naszych informacji wynika, że wczoraj obaj zawodnicy osiągnęli jednak z działaczami porozumienie w kwestii spłaty długów i najprawdopodobniej wycofają swoje pisma z KL. Wtedy sprawa Górnika nie będzie w czwartek rozpatrywana.

Z dużym zainteresowaniem oczekuje się też na rozwój wydarzeń w Ruchu Chorzów. Najpilniejsze rozmowy kontraktowe toczą się z Michalem Peskoviciem i Rafałem Grodzickim.

- Powoli się zbliżamy do ich zakończenia, sądzę, że do końca grudnia będzie po wszystkim - mówi bramkarz Niebieskich. - Na razie wciąż są pewne rozbieżności, ale też nie ukrywam, że chciałbym otrzymać lepsze warunki, niż te, na jakich grałem do tej pory, krótko mówiąc chciałbym dostać podwyżkę.

Szefowie Ruchu nie ujawniają natomiast, którzy zawodnicy mogą klub opuścić, ale jak zwykle w takich wypadkach, wszystko jest kwestią ceny.

Zadowoleni z przedłużonej jesiennej rundy są piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała. Po ostatnim zwycięskim meczu z GKS Bełchatów podopieczni Roberta Kasperczyka rozpoczęli urlopy i na zajęciach ponownie pojawią się 4 stycznia. Po nowym roku w kadrze może zabraknąć miejsca dla Michała Osińskiego i Frantiska Matelki. Obu piłkarzom, którzy na razie są daleko od pierwszego składu, kontrakty kończą się 31 grudnia.

- Prowadzone są rozmowy z tymi zawodnikami i wszystko powinno się rozstrzygnąć w następnym tygodniu - informuje Marcin Nykiel, rzecznik beniaminka ekstraklasy.

Podobnie sprawa ma się z Łukaszem Mierzejewskim. 29-letni boczny obrońca znany z występów m.in. w Zagłębiu Lubin, Cracovii i greckiej Kavali po powrocie do kraju, chce związać się z Podbeskidziem. Zawodnik przeszedł już badania medyczne i teraz czeka na decyzję zarządu i trenera.

- Testy były niepotrzebne. Trener Kasperczyk doskonale zna możliwości Łukasza - wyjaśnia rzecznik klubu. - W jego przypadku także wszystko powinno się wyjaśnić najpóźniej do końca przyszłego tygodnia.

W klubie będą prowadzone także rozmowy z kandydatami do gry w Podbeskidziu, a także zawodnikami, którym kontrakty kończą się w czerwcu 2012. W tym gronie znaleźli się Jacek Broniewicz, Maciej Rogalski, Adam Cieśliński, Adrian Sikora, Dariusz Kołodziej i Piotr Malinowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!