AKTUALIZACJA 17:40
Podczas oględzin weterynarz znalazł na uchu zwierzęcia znak hodowli, z której pochodziło. Udało się ustalić, że suczka pochodzi z hodowli w Zawierciu, wabi się oda i ma osiem lat, czyli znacznie mniej niż przypuszczano. Trawa ustalanie, komu została sprzedana. Wiadomo już, że komuś z Myszkowa. Znalezienie właściciela to tylko kwestia czasu.
Dziś przed południem pies, który został w święta żywcem zakopany w Myszkowie, pomyślnie przeszedł operację usunięcia ogromnego guza. Przeprowadził ja dr Jarosław Dziwisiński z Przychodni Weterynaryjnej "Na Polnej" w Myszkowie.
W Myszkowie ktoś zakopał żywego psa. CZYTAJ WIĘCEJ
- Nie mieliśmy czasu na zrobienie badań cytologicznych. Przeprowadzimy je dopiero teraz - mówi dr Dziwisiński. Guz był w stanie rozpadu. Najprawdopodobniej to gruczolakorak sutka.
Jeśli nie będzie komplikacji, pies powinien dojść do siebie w ciągu kilku dni. Dodatkowym problemem jest jego niedożywienie. Organizm jest mocno wyniszczony, a w dodatku pies ma kilkanaście lat.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*ŚLĄSKIM PIERDOŁĄ ROKU 2011 ZOSTAJE...
*ZAPLANUJ DŁUGIE WEEKENDY 2012 ROKU
WIELKI KONKURS. Pokaż zimę na Śląsku i wygraj narciarski WEEKEND!Wybieramy NAJFAJNIEJSZĄ CHOINKĘ w woj. śląskim. ZAGŁOSUJ na swoją!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?