Bo organizatorzy znów wymyślili kolejne utrudnienie: dołożyli jeszcze jeden etap, stanowiący kolejne 3 kilometry do pokonania w najbardziej morderczym, ale i najbardziej lukratywnym przedsięwzięciu narciarskim.
NAJNOWSZE INFORMACJE SPORTOWE Z REGIONU
Biegaczka AZS AWF Katowice tym razem na TdS wystąpi w roli charta, a zającem będzie Marit Bjoergen, która po serii zwycięstw na początku sezonu prowadzi w klasyfikacji generalnej PŚ. Norweżka w dodatku nie ukrywa, że TdS jest jej głównym punktem na drodze do odebrania Kowalczyk Kryształowej Kuli. W dodatku TdS to ostatnia z wielkich imprez, jakie jeszcze nie padły jej łupem.
- Wszystko podporządkowałam zdobyciu Pucharu Świata, a sukces w Tourze może mnie do tego przybliżyć. Dlatego, by wyleczyć przeziębienie, zrezygnowałam nawet ze startów w Rogli - stwierdziła Bjoergen.
Pod jej nieobecność w Słowenii swoją wielką moc pokazała właśnie Polka.
- Oglądając jej bieg postanowiłam, że Tour zacznę spokojnie, żeby się zorientować w rzeczywistym rozkładzie sił - zapowiada Norweżka.
Polka gonić będzie jednak nie tylko Bjoergen, ale i Virpi Kuitunen. Finka prowadzi bowiem w klasyfikacji wszech czasów, mając na koncie siedem zwycięstw etapowych, o jedno więcej niż Kowalczyk. Faworytek będzie jednak kilka, chociaż część z nich zmaga się ostatnio z chorobami. I nie chodzi tu o panującą w norweskim obozie epidemię astmy. Rodaczka Bjoergen, wiceliderka PŚ, Vibeke Skofterud, zrezygnowała ze startu z powodu zapalenie zatok, a Szwedka Charlotte Kalla wciąż narzeka na przeziębienie.
- Nie zajmujemy się ich problemami, bo nigdy nie wiadomo, ile w takich wiadomościach jest prawdy, a ile zasłony dymnej - zastrzega Aleksander Wierietielny, trener Kowalczyk.
Jeden problem na razie jednak łączy wszystkie ekipy - w Oberhofie śniegu jest jak na lekarstwo. Pierwsza zawodniczka ruszy na trasę dziś o 14.15.
Program TdS
29 grudnia, Oberhof, prolog na 2,5 km techniką dowolną
30 grudnia, Oberhof, bieg pościgowy na 10 km techniką klasyczną (start z handicapem)
31 grudnia, Oberstdorf, sprint techniką klasyczną
1 stycznia, Oberstdorf, bieg łączony 5+5 km (start wspólny)
3 stycznia, Toblach, bieg na 3 km techniką klasyczną (start indywidualny)
4 stycznia, Toblach, sprint techniką dowolną
5 stycznia, Cortina-Toblach, bieg pościgowy na 15 km techniką dowolną (start z handicapem)
7 stycznia, Val di Fiemme, bieg na 8,4 km techniką klasyczną (start wspólny)
8 stycznia, Val di Fiemme, bieg na 9 km techniką dowolną (start z handicapem)
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*ŚLĄSKIM PIERDOŁĄ ROKU 2011 ZOSTAJE...
*ZAPLANUJ DŁUGIE WEEKENDY 2012 ROKU
WIELKI KONKURS. Pokaż zimę na Śląsku i wygraj narciarski WEEKEND!Wybieramy NAJFAJNIEJSZĄ CHOINKĘ w woj. śląskim. ZAGŁOSUJ na swoją!
Warto wiedzieć
CZAS. Na dystansach: za 1. miejsce - 15 sekund, 2. - 10, 3. - 5. Bonusy czasowe w sprincie za 1. miejsce - 60 s, 2. - 56, 3. - 52... 30. - 1.
PUNKTY. Za zwycięstwo całego cyklu - 400 pkt do PŚ, 2. miejsce - 320, 3 - 240... 30 - 4.
Za zwycięstwo w poszczególnych biegach - 50 pkt, 2. - 46, 3. - 43.
PIENIĄDZE. Końcowe zwycięstwo - 100.000 franków szwajcarskich, 2 miejsce - 67.000, 3 - 33.500... 10 - 1.675.
Najlepsza drużyna - 6.666.
Wygrana w sprincie - 6.700.
Wygrana na etapie - 3.350, 2. miejsce - 2.000, 3 - 1.320.
Liderka po etapie - 1.650.
NAJNOWSZE INFORMACJE SPORTOWE Z REGIONU
To będzie bolało, bo boleć musi
Z Aleksandrem Wierietielnym, trenerem Justyny Kowalczyk, rozmawia Rafał Musioł
Justyna pod pana okiem startowała dotychczas we wszystkich TdS. To dodatkowy atut?
Doświadczenie zawsze jest ważne, ale i bez niego wiadomo, że ta impreza "boli", bo boleć musi. To wysiłek, jaki trudno sobie nawet wyobrazić.
Dwa zwycięstwa ten trud osłodziły?
Wygrana zawsze jest nagrodą, szczególnie taka, która otwierała drogę do zwycięstwa w całym Pucharze. Ale to nie zmienia faktu, że Alpe Cermis nie da się polubić. Chyba że jest się z telewizji, bo to ten szczyt gwarantuje oglądalność.
Wielu fachowców przepowiada, że właśnie na tej górze poznamy odpowiedź na pytanie, kto jest lepszy: Justyna czy Marit Bjoergen.
Niech ci fachowcy sami pobiegają w takim morderczym maratonie. Faworytek jest więcej, a o wszystkim może zadecydować jeden dzień, jeden podbieg, na którym powstanie różnica trudna do odrobienia. Zresztą ja wiem, kto wygra.
Więc niech pan powie...
Ta, która pierwsza wbiegnie na tę przeklętą górę (śmiech).
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*ŚLĄSKIM PIERDOŁĄ ROKU 2011 ZOSTAJE...
*ZAPLANUJ DŁUGIE WEEKENDY 2012 ROKU
WIELKI KONKURS. Pokaż zimę na Śląsku i wygraj narciarski WEEKEND!Wybieramy NAJFAJNIEJSZĄ CHOINKĘ w woj. śląskim. ZAGŁOSUJ na swoją!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?